Autobus, którego nie ma już od lat! Film
Na pierwszy rzut oka Autosan podobny do tych, które regularnie kursują w wielu miejscach w Polsce.
Jak to jednak się przyjęło mawiać "pozory mylą"! Opływająca chromowanymi ozdobami wykonana z siatki atrapa przednia, nieruchome szklane okna dachowe, światła obrysowe oraz okrągłe kierunkowskazy czy światła postojowe, indywidualne drzwi kierowcy i cała masa elementów zaczerpniętych z innych polskich pojazdów na skutek popularnej w minionej epoce unifikacji.
Chociaż podobieństwo tego Autosana do bardziej współczesnych produkcji z Sanoka ze względu na charakterystyczną linię nadwozia jest bezsprzeczne, tak naprawdę wozy tego typu już w latach 90- tych minionego stulecia stanowiły ewenement na polskich drogach! Autosan H9-03, bo o nim mowa, wszedł do produkcji ówczesnej Sanockiej Fabryki Autobusów w IV kwartale 1973 roku i właśnie odbudowano pierwszy i zarazem najstarszy znany egzemplarz.
Muzeum Polskiej Motoryzacji XX wieku "Polska na kołach" w Busku-Zdroju natrafiło na wrak swojego egzemplarza w 2011 roku na terenie gospodarstwa rolniczego w Wielkopolsce. Jak wynika ze zgromadzonej dokumentacji, pojazd został wyprodukowany w styczniu 1974 roku i w tym samym miesiącu rozpoczęła się jego eksploatacja. W chwili odnalezienia przez zespół Muzeum, wizualny stan pojazdu był daleki od zadowalającego.
Wszechobecna rdza pokrywająca nadwozie autobusu, kilka ton cebuli w jego wnętrzu i szerząca się wokoło jesienna słota dawały raczej ponury obraz wraku. Widok w kontekście ewentualnej przyszłej odbudowy rozjaśniał fakt zachowania się w pojeździe większości oryginalnych, dziś wręcz nieosiągalnych, a bardzo charakterystycznych dla pierwszych egzemplarzy seryjnych Autosanów detali, ozdób i elementów wyposażenia.
Nawet fabrycznie tapicerowane fotele pasażerskie, które przed laty ówczesny właściciel zdemontował, by w ich miejscu ustawiać skrzynki z wywożonymi na giełdę warzywami, znalazły się na strychu jednego z budynków w gospodarstwie. Ekspedycję z Muzeum najbardziej chyba jednak zaskoczył stan mechaniczny pojazdu. Nieużywany od wielu lat andrychowski silnik ŻT-6C107 po odpowietrzeniu układu paliwowego i zalaniu wodą układu chłodzenia odpalił bez zająknięcia; co więcej mimo ładunku pojazd bez problemu ruszył z miejsca i to z trzeciego biegu!
Po sprowadzeniu pojazdu na teren podbuskiego Muzeum, przez rok uzupełniano drobne braki oraz gromadzono części zapasowe, materiały, jak i wszelkie archiwalia. Chodziło o przygotowanie zaplecza oraz zdobycie maksimum wiedzy technicznej pozwalających na odbudowę pojazdu w oparciu o podzespoły i techniki stosowane przed laty w macierzystej fabryce.
Remont pojazdu został powierzony Przedsiębiorstwu Napraw Taboru w Woli Dalszej - temu samemu, które wcześniej również dla Muzeum "Polska na Kołach" odbudowało trzy inne zabytkowe polskie autobusy - bezpośredniego poprzednika Autosana H9 - autobus San H100, jedynego na świecie Sana H27 oraz najbardziej rozpoznawalną z legend transportu publicznego w Polsce - Jelcza 043, a więc popularnego "Ogórka".
Podzielona na kolejne etapy rekonstrukcja pojazdu trwała nieprzerwanie przez niespełna rok. W tym czasie autobus dosłownie rozebrano na czynniki pierwsze i budowano od podstaw. Zrekonstruowano całe podwozie i nadwozie pojazdu, wymieniono tapicerkę, układ elektryczny, zregenerowano mechanizmy oraz powłoki galwaniczne. W Muzeum zaprojektowano własny schemat malowania zawierający oryginalną kolorystkę sprzed lat oraz symbol producenta - bocian w locie na bocznych ścianach pojazdu.
26 lipca br. niemal perfekcyjnie odbudowany autobus opuścił teren zakładu remontowego PNT PKS w Woli Dalszej i udał się w drogę powrotną do swojego domu, którym jest Muzeum. Do pełni blasku i uroku zabrakło literki "A" na atrapie przedniej pojazdu - chochlik sprawił, że literka została stracona podczas galwanizacji "galanterii"; właściciele eksponatu starają się pozyskać ten jedyny brakujący element.
Porażka polskiej reprezentacji w meczu z Urugwajem
Polska przegrała z Urugwajem 3:0. W pierwszej połowie meczu towarzyskiego z Urugwajem samobójczą bramkę strzelił Kamil Glik. Drugiego gola dla Urugwaju zdobył Cavani. Po przerwie Obraniak strzałem z dystansu zdobył dla Polski gola kontaktowego, ale chwilę potem wynik meczu ustalił Suarez.
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że odbudowany właśnie Autosan H9-03 jest pierwszym odbudowanym pojazdem tego typu i jednocześnie najstarszym ocalałym ze wszystkich znanych egzemplarzy autobusów produkowanej przez niemal 30 lat serii H9. Cieszy więc fakt, iż wóz ten doczekał się odbudowy i dziś stanowi eksponat Muzeum Polskiej Motoryzacji XX wieku "Polska na Kołach" w Busku-Zdroju, co warto podkreślić, pierwszego i zarazem jedynego w Polsce Muzeum poświęconego wyłącznie polskiej motoryzacji.
Chociaż "Polska na Kołach" jest ciągle w organizacji, a zwiedzanie możliwe jest nieodpłatnie po wcześniejszym ustaleniu terminu, jak mówi Wojciech Łukasik, dyrektor i współzałożyciel Muzeum, "na bieżąco prowadzone są prace zmierzające do udostępnienia ekspozycji zwiedzającym przez siedem dni w tygodniu".
Przypominamy, że w myśl ustawy o muzeach, prywatne instytucje kultury tego typu są jednostkami samofinansującymi swoją działalność, a wiec niedotowanymi przez Państwo. Patrząc na imponujący rozmiar zbiorów Muzeum i perełki, jakie się w nim znalazły, tym bardziej warto podkreślić wysiłki jego założycieli na rzecz gromadzenia i ochrony rodzimych dóbr kultury. Gratulujemy odbudowy Autosana H9-03 życząc wielu dalszych, równie interesujących przedsięwzięć!
Oceń swój samochód. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.