Zachorował na raka i.... sam zbudował samochód

Mógł się załamać i pewnie - jak sam mówi - już by nie żył. Mirosław Mazur z Lublina od 7 lat choruje na nowotwór i.... konstruuje samochody. Oto jak pasja i marzenia potrafią trzymać przy życiu!

Samochody pana Mirosława to w większości typowe przeróbki. Ale są też tworzone od podstaw.

Zwieńczeniem jest rekonstrukcja syrenki sport. Auta, które powstało w 1960 roku. Jego jedyny egzemplarz władze komunistyczne kazały kilka lat później zniszczyć, bo było... zbyt nowoczesne.

Przez zachodnich dziennikarzy syrena sport okrzyknięta została najpiękniejszym samochodem zza żelaznej kurtyny. Było to zapierające dech w piersiach czerwone coupe. Niestety, jedyny egzemplarz tego modelu bezpowrotnie przepadł.

Na szczęście teraz możemy zachwycać się piękną repliką. Samochodem, który powstał szybko, bo jego twórca nie wiedział, ile ma czasu. Ile czasu da mu rak...

Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kota z Mirosławem Mazurem z Lublina, który sam zbudował replikę syreny sport.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy