Płacą po 1000 zł bo chcą być wyjątkowi. Dziennie jest takich dwudziestu

Indywidualne tablice rejestracyjne to dobry pomysł, by wyróżnić się na drodze. Z takiej możliwości często korzystają np. właściciele firm, traktując indywidualne "blachy" jako formę reklamy. W tym roku wydziały komunikacji wydały już ponad 5,6 tys. zestawów takich tablic dla samochodów rejestrowanych w Polsce po raz pierwszy.     

Takie dane płyną z opracowanej przez Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego SAMAR aplikacji Motorendy. To narzędzie analityczne opracowane głównie z myślą o importerach nowych pojazdów. Korzystając z kilkudniowego dostępu do tego rozwiązania (miesięczna subskrypcja kosztuje około 7 tys. zł), miałem możliwość zweryfikować kilka motoryzacyjnych mitów dotyczących polskiego rynku samochodów. Czego dowiedziałem się o tablicach indywidualnych?

Zdecydowana większość z indywidualnych tablic rejestracyjnych - aż 3456 rejestracji - dotyczyła samochodów nowych. Mowa o okresie od 1 stycznia do 30 września bieżącego roku. W stosunku do analogicznego okresu anno domini 2023 wzrost zainteresowania indywidualnymi tablicami rejestracyjnymi, w przypadku samochodów fabrycznie nowych, wynosi aż 33,8 proc. 

Jakie marki i modele cieszą się największym zainteresowaniem wśród osób zainteresowanych indywidualnymi rejestracjami? Pierwsza dziesiątka marek, które - w przypadku nowych aut - najczęściej otrzymują indywidualne tablice rejestracyjne prezentuje się następująco:  

1. BMW - 494 rejestracji,
2. Mercedes - 463 rejestracji,
3. Toyota - 381 rejestracji,
4. Audi - 345 rejestracji, 
5. Skoda - 223 rejestracji,
6. Porsche - 212 rejestracji,
7. Volkswagen - 172 rejestracji,
8. Lexus - 155 rejestracji,
9. Volvo - 107 rejestracji,
10. KIA - 91 rejestracji.
    

Ciekawie prezentuje się zestawienie najpopularniejszych modeli, które otrzymują indywidualne tablice rejestracyjne, w przypadku samochodów sprowadzanych do kraju jako używane. Do końca września wydziały komunikacji wydały już 2 149 kompletów tablic trafiło na - sprowadzone z zagranicy - zarejestrowane w Polsce po raz pierwszy, samochodu używane. W ich przypadku, w ujęciu rok do roku, wzrost popularności indywidualnych tablic sięgnął blisko 42 proc. Jakie marki i modele najczęściej otrzymywały w tym roku indywidualne "blachy"? 

Wydawać by się mogło, że takie tablice trafiają z reguły na wyjątkowe pojazdy, ale w dane Samaru zdają się temu przeczyć.  W pierwszej dziesiątce najpopularniejszych pojazdów znajdziemy wyłącznie samochody popularnych marek niemieckich. Po aż cztery Audi, trzy modele BMW, dwa Mercedesy i Volkswagena Golfa.   

Pierwsza dziesiątka sprowadzonych używanych aut, które najczęściej otrzymywały w tym roku indywidualne tablice rejestracyjne to:  

1. BMW serii 3 - 136 rejestracji
2. Volkswagen Golf - 71 rejestracji, 
3. BMW serii 5 - 68 rejestracji, 
4. Mercedes E - 61 rejestracji,
5. Audi A4 - 57 rejestracji,
6. Audi A5 - 51 rejestracji, 
7. Mercedes klasy C - 45 rejestracji,
8. Audi A6 - 45 rejestracji,
9. BMW 4 - 35 rejestracji, 
10. Audi A3 - 33 rejestracji.

Nie dziwi stosunkowo wysoki wynik takich aut, jak np. Porsche 911 (22 rejestracje), Ford Mustang (20 rejestracji) czy np. Chevrolet Corvette (17 rejestracji), ale niektóre pozycje śmiało uznać można za spore zaskoczenie. Przykładowo - 25 osób, czyli więcej niż w przypadku wymienionych 911, Mustanga czy Corvette zamówiło sobie indywidualne tablice rejestracyjne do... sprowadzonego Forda Kuga. 12 osób założyło takie indywidualne blachy do Skody Octavii, 10 do Forda Fiesty, 9 do Peugeota 508 a 7 do Opla Insignii. Wśród mocno nieoczywistych wyborów warto też np. wspomnieć o 9 Volkswagenach Polo, 8 Toyotach Corollach czy 7 Nissanach Juke. 

Wyrobienie indywidualnych tablic rejestracyjnych to koszt 1000 zł. Dla porównania zwykłe tablice do samochodu kosztują 80 zł. To jeszcze nie koniec wydatków. Oprócz tego właściciel musi też dokonać standardowych opłat za dowód czy naklejki legalizacyjne - w sumie to kolejne 100,50 zł.