Najdroższy Fiat 126p w historii? Tom Hanks sprzedał Malucha za 370 000 zł
Oprac.: Karol Biela
Zakończyła się charytatywna licytacja Fiata 126p należącego do Toma Hanksa. Przekazane przez amerykańską gwiazdę filmową autko uzyskało cenę 83 500 dolarów USD, co w przeliczeniu daje około 370 tys. zł - to najprawdopodobniej najdroższy Maluch w historii.
Cała historia zaczęła się w 2016 roku, kiedy to Hanks pracował nad filmem "Inferno" w Budapeszcie. Amerykańska gwiazda zrobiła sobie zdjęcie przy stojącym na ulicy Maluchu sugerując, że to jego nowe auto. Temat podchwyciły polskie media, a całą sytuację wykorzystała Monika Jaskólska, pomysłodawczyni akcji "Nie wypada nie pomagać", której celem było wsparcie finansowe Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej.
Dzięki wsparciu wielu partnerów i sponsorów znaleziono w Suwałkach turkusowego Fiata 126p z 1974 roku, który przeszedł gruntowny m.in. w warsztacie BB Oldtimer Garage i otrzymał unikalną tapicerkę od Carlex Design.
Dumę polskiej motoryzacji przetransportowano samolotem LOT-u do USA pod koniec listopada 2017 roku. Uroczyste przekazanie odnowionego Fiata 126p miało miejsce w rezydencji konsula generalnego Polski w Los Angeles i osobiście uczestniczył w nim Tom Hanks.
Niedawno amerykański aktor znany m.in. z wykreowania głównych ról w takich filmach jak "Forrest Gump" czy "Szeregowiec Ryan", przekazał swojego Malucha na charytatywną licytację. W licytacji wzięli udział także polscy pomysłodawcy przekazania Hanksowi Fiacika, jednak cena 83 500 dolarów USD była zbyt wysoka i autko nie wróci do Bielska-Białej.
Cały zysk ze sprzedaży Maluszka trafi do fundacji Hidden Heroes, która działa przy Elizabeth Dole Foundation. Zebrane ze licytacji autka pieniądze pomogą amerykańskim kombatantom wojennych i ich rodzinom. Warto przy okazji wspomnieć, że Tom Hanks jest ambasadorem tej fundacji.