Z polskiego rynku zniknie 300 stacji benzynowych?
W drugim półroczu liczba stacji paliw w Polsce może spaść o 10-15 procent - prognozuje Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego.
Wiąże się to z nowymi przepisami o ochronie środowiska, które mają wejść w życie od przyszłego roku. Nakładają one na właścicieli i konieczność wyposażenia stacji w odpowiedni typ zbiorników na paliwa i w odpowiednie systemy monitorujące przenikanie paliwa do gleby - wyjaśnia dyrektor do spraw analiz w tej organizacji Krzysztof Romaniuk. Koszt takiego wyposażenia to około 150 tysięcy złotych.
W Polsce działa obecnie około 6700 stacji paliw. Blisko 46 procent z nich to stacje należące do niezależnych operatorów, które mogą być najbardziej dotknięte zmianą przepisów.
Krzysztof Romaniuk wyjaśnia, że może dojść do zamknięcia blisko 300 stacji, położonych głównie w małych miastach i na wsiach.
Jedynie 48 procent zbiorników w bazach i 57 procent na stacjach paliw spełnia nowe wymogi techniczne. Termin modernizacji lub wymiany zbiorników, Ministerstwo Gospodarki kilkakrotnie przesuwało, w sumie o 5 lat. Tym razem termin jest ostateczny.