Otwarto najdłuższą w Polsce estakadę!

Kierowcy z Krakowa mogą już korzystać z tunelu pod Rondem Ofiar Katynia, największej drogowej inwestycji w mieście.

Do użytku został oddany cały trzypoziomowy węzeł. Pierwotnie planowano otwarcie na grudzień ubiegłego roku.

Firma modernizująca rondo prawdopodobnie będzie musiała zapłacić karę, ale jedynie za dwutygodniowe opóźnienie. To zaledwie niecałe dwa miliony złotych, bo nie bez winy są także urzędnicy.

- Na linii wojewoda - miasto nie było porozumienia. Rzeczoznawcy majątkowi wojewody nie zrobili wyceny w terminie i wykonawcy przekazano później cały plac budowy - tłumaczy Jacek Bartlewicz z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie.

Reklama

Urzędnicy tłumaczą, że opóźnienie to także wina powodzi, deszczu i grząskiego gruntu. Kara za całe opóźnienie wyniosłaby - jak obliczył reporter RMF FM Maciej Grzyb - prawie 40 milionów złotych. To blisko jedna trzecia wartości inwestycji.

Tunele o długości 90 metrów na linii północ - południe ułatwią wjazd do Krakowa od strony Olkusza i drogi krajowej nr 94, a także bezkolizyjny wyjazd z miasta w kierunku północnym. Ściany tuneli ozdobione są wizualizacjami krakowskich kopców, według autorskiej Mariusza Zaczyka, absolwenta krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.

Natomiast na kierunku wschód - zachód przejazd ułatwia potężna estakada drogowa. To element dróg krajowych 7 i 79. Estakada ma 500 metrów długości i jest najdłuższym takim obiektem we wszystkich polskich miastach.

Zgodnie z kontraktem podpisanym z wykonawcą inwestycji - konsorcjum firm w składzie RADKO Sp. z o.o. (lider) i PUNJ LLOYD Ltd. - budowa węzła Ofiar Katynia kosztowała 121 milionów złotych. Miasto pozyskało środki zewnętrzne. Siedemnaście milionów złotych wyłożyła na tunele Unia Europejska, dziesięć milionów złotych to pieniądze z rezerwy budżetu państwa na projekty drogowe w województwach, powiatach i miastach na prawach powiatu. Środki te zasiliły powstanie estakady.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy