Kamera w każdym aucie?

Amerykańska agencja NHTSA zajmująca się kwestią bezpieczeństwa na drogach ma nowy pomysł, który ma pomóc obniżyć liczbę ofiar wypadków.

Otóż urzędnicy zaproponowali, by od 2014 roku każdy samochód obowiązkowo wyposażony był w kamerę cofania.

Jak wyliczyli skrupulatni Amerykanie, co roku w wyniku najechania przez cofający samochód giną 292 osoby, przeważnie dzieci i osoby starsze.

Rocznie w USA produkowanych jest 16,6 mln samochodów. Wyposażenie każdego z nich w kamerę będzie kosztować od 1,9 do 2,7 mld dolarów i pozwoli zredukować liczbę ofiar o połowę. Koszt wyposażenia jednego samochodu w kamerę szacuje się na 159 do 203 dolarów. Koszt ten znacznie spada (do 58-88 dolarów) w wypadku samochodów wyposażonych już w ekran LCD (np. od pokładowej nawigacji).

Reklama

Z danych NHTSA wynika, że co roku około 18 tysięcy osób doznaje obrażeń ciała na skutek potrącenia przez cofający pojazd. W około 3 tysiącach przypadków są to rany ciężkie. W 44 procentach wypadków ofiarami są dzieci.

Na takie statystyki niewątpliwie wpływ ma zamiłowanie Amerykanów do dużych SUV-ów. W takich samochodach często nie sposób dostrzec siedzącego, a nawet stojącego za samochodem dziecka.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NHTSA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy