Cysterną w auto, drzewo i dom...

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło dzisiaj w Łomży. Kierujący oplem vectrą najprawdopodobniej wyprzedzał w miejscu niedozwolonym doprowadzając do czołowego zderzenia z cysterną.

Po zderzeniu samochód osobowy zatrzymał się w poprzek jezdni zaś cysterna z uszkodzonym układem kierowniczym przejechała jeszcze 150 metrów, następnie uderzyła w drzewo łamiąc je i wreszcie zatrzymała się na budynku miejskich wodociągów.

W wyniku wypadku kierowca opla poniósł śmierć na miejscu, a dwaj pasażerowie odnieśli ciężkie obrażenia. Lżejszych ran doznał kierujący cysterną.

Poza zniszczonymi dwoma samochodami, które bezpośrednio uczestniczyły w wypadku poważnie uszkodzony został budynek, który nadaje się już praktycznie tylko do rozbiórki oraz ford mondeo, na którego przewróciło się drzewo zwalone przez ciężarówkę.

Mimo tragicznych skutków wypadku strażacy mówią o podwójnym szczęściu - w zniszczonym budynku nie było ludzi, a przewożąca około 10 tysięcy litrów paliwa cysterna nie uległa rozszczelnieniu.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: auto | drzewo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy