10 km/h wolniej
Już nie 90 km/h, a 80 km/h - to maksymalna prędkość z jaką można jechać niektórymi nawet trzypasmowymi trasami, ale na terenie zabudowanym. Niewielu kierowców zauważa jednak takie zmiany.
Pewnym usprawiedliwieniem jest fakt, że tak naprawdę ciężko trafić na znak ograniczający prędkość do 90 km/h.
Te co były są obecnie stopniowo usuwane, a za dwa lata nie będzie ich w żadnym terenie zabudowanym. W zamian pojawią się ograniczenia prędkości do 80 km/h.
Wynika to z tej samej ustawy, która od zeszłego roku nakazuje jazdę po terenie zabudowanym z prędkością 50 km/h, o ile oczywiście inaczej nie mówi znak. Zdaniem policjantów zmiana oznakowania prędkości nawet o 10 km/h to nie kosmetyka, ale często istotne kilometry ratujące życie.