Używany Nissan Qashqai. Równie bezawaryjny jak stare "japończyki"?
Qashqai nie był może pionierem segmentu crossoverów, ale przywrócił Nissanowi wysoką pozycję rynkową. Odważna decyzja opłaciła się!
Bestseller Nissana udowadnia, że warto czasem podjąć odważną decyzję i nie trzymać się kurczowo segmentów rynku, a w zamian za to można stworzyć własne. Wprowadzenie do gamy Qashqaia idealnie zgrało się z oczekiwaniami klientów - porażkę poniósł natomiast "tradycyjny" model Tiida.
Qashqai zadebiutował w 2006 r. podczas salonu w Paryżu. Zbudowano go na tej samej płycie podłogowej, na której bazował bardziej terenowy X-Trail, a także mały SUV Rogue na rynek amerykański. Później z tego podwozia skorzystała także Dacia Duster. Wkrótce zarobił plusa, uzyskując mocne pięć gwiazdek w testach zderzeniowych Euro NCAP.
Tablica przyrządów wersji 2.0 przed liftingiem w opcji wyposażeniowej Tekna. Bezstopniowa skrzynia biegów jest oczywiście opcjonalna. Plastiki są przyjemne w dotyku, ale często zdarza się, że skrzypią.
Opinie użytkowników na temat Qashqaia zwykle są bardzo pozytywne. Większość osób, która kupiła nowe auto w salonie lub lekko używane egzemplarze (demonstracyjne, po wynajmie długoterminowym) przejawia zadowolenie z zakupu i śmiało nazywa Nissana niezawodnym autem.
Najczęstsze zarzuty dotyczą poskrzypującego wnętrza, niewielkiej liczby schowków w kabinie, zbyt nisko otwierającej się tylnej klapy i wysokich cen części w ASO. W 2009 r. wielu użytkowników było również wzywanych z powodu akcji serwisowej dotyczącej mocowania pokrywy kolumny kierowniczej, a w początkowych modelach wyprodukowanych w 2007 r. ciekły amortyzatory.
Trzeba jasno zauważyć, że Qashqai pod względem przestronności nie ma szans z samochodami klasy średniej. W kwestii miejsca z tyłu, jak i pojemności bagażnika przegrywa także z kompaktowymi kombi, takimi jak Ford Focus. Wprowadzenie w 2009 r. wydłużonej odmiany Qashqai+2 poprawiło nieco sytuację, bo rozstaw osi powiększył się o 13 cm (do 276 cm), a całe nadwozie - o 21 cm. Warto jednak pamiętać, że dwa dodatkowe fotele wersji +2 są bardzo małe, niewygodne, a podróż na nich - niezbyt bezpieczna, bo jeśli dojdzie do uderzenia z tyłu, nie mamy właściwie żadnej ochrony. Qashqai+2 na rynku wtórnym stanowi margines oferty.
Więcej o używanym Nissanie Qashqaiu przeczytasz na magazynauto.pl.