Używany Nissan Qashqai (2007-)
Qashqai nie był może pionierem segmentu crossoverów, ale przywrócił Nissanowi wysoką pozycję rynkową. Odważna decyzja opłaciła się!
Bestseller Nissana udowadnia, że warto czasem podjąć odważną decyzję i nie trzymać się kurczowo segmentów rynku, a w zamian za to można stworzyć własne. Wprowadzenie do gamy Qashqaia idealnie zgrało się z oczekiwaniami klientów - porażkę poniósł natomiast "tradycyjny" model Tiida.
Qashqai zadebiutował w 2006 r. podczas salonu w Paryżu. Zbudowano go na tej samej płycie podłogowej, na której bazował bardziej terenowy X-Trail, a także mały SUV Rogue na rynek amerykański. Później z tego podwozia skorzystała także Dacia Duster. Wkrótce zarobił plusa, uzyskując mocne pięć gwiazdek w testach zderzeniowych Euro NCAP.
"Motor" po raz pierwszy testował Qashqaia ponad 5 lat temu, w marcu 2007 r. Skrytykowano wówczas ospały silnik 1.5 dCi, niewielką ilość miejsca z tyłu i dość wysoką cenę wersji Tekna - ponad 82 tys. zł. Pochwalono komfortowe zawieszenie i sensownie zaprojektowane wnętrze. Trzeba przyznać z perspektywy czterech lat, że auto nie zestarzało się praktycznie ani trochę, a lifting z 2009 r. tak naprawdę nie był szczególnie konieczny. Zwłaszcza że Qashqai błyskawicznie okazał się bestsellerem. Trafił do pierwszej dziesiątki najlepiej sprzedawanych samochodów nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach, w tym w Anglii, gdzie jest produkowany.
Co ludzie powiedząOpinie użytkowników na temat Qashqaia zwykle są bardzo pozytywne. Większość osób, która kupiła nowe auto w salonie lub lekko używane egzemplarze (demonstracyjne, po wynajmie długoterminowym) przejawia zadowolenie z zakupu i śmiało nazywa Nissana niezawodnym autem.
Najczęstsze zarzuty dotyczą poskrzypującego wnętrza, niewielkiej liczby schowków w kabinie, zbyt nisko otwierającej się tylnej klapy i wysokich cen części w ASO. W 2009 r. wielu użytkowników było również wzywanych z powodu akcji serwisowej dotyczącej mocowania pokrywy kolumny kierowniczej, a w początkowych modelach wyprodukowanych w 2007 r. ciekły amortyzatory.
Trzeba jasno zauważyć, że Qashqai pod względem przestronności nie ma szans z samochodami klasy średniej. W kwestii miejsca z tyłu, jak i pojemności bagażnika przegrywa także z kompaktowymi kombi, takimi jak Ford Focus. Wprowadzenie w 2009 r. wydłużonej odmiany Qashqai+2 poprawiło nieco sytuację, bo rozstaw osi powiększył się o 13 cm (do 276 cm), a całe nadwozie - o 21 cm. Warto jednak pamiętać, że dwa dodatkowe fotele wersji +2 są bardzo małe, niewygodne, a podróż na nich - niezbyt bezpieczna, bo jeśli dojdzie do uderzenia z tyłu, nie mamy właściwie żadnej ochrony. Qashqai+2 na rynku wtórnym stanowi margines oferty.
Szukaj 4x4!Chociaż Qashqai ma dość "bojowy" wygląd, zdecydowanie nie należy mylić go z terenówką. Przeważająca większość aut na rynku wtórnym na napęd tylko na przednie koła - dotyczy to wszystkich egzemplarzy z silnikami benzynowymi 1.6 i dieslem 1.5 dCi. Znalezienie Qashqaia z napędem na 4 koła może nie być łatwe, ale satysfakcja z użytkowania - znacznie większa, zwłaszcza że nie jest to byle jaki, kiepski napęd, który łatwo zepsuć, ale solidne urządzenie angielskiej marki GKN z możliwością włączenia blokady centralnej. W trybie AUTO napęd dołącza się samoczynnie, gdy przednie koła stracą przyczepność. Nie ma możliwości "częściowego" załączenia napędu - działa on w trybie 0-1. Po zablokowaniu moc przekazywana jest równomiernie na przód i tył, ale tylko do momentu, gdy olej w układzie nie osiągnie zbyt wysokiej temperatury. Wówczas elektronika rozpina napęd bez udziału kierowcy. Z jednej strony - nie pozwala to na jazdę terenową, z drugiej - układ nie zostanie zniszczony przez przegrzanie.
Napęd 4x4 łączył się z silnikami 2.0 (benzyna i diesel), także ze skrzynią automatyczną i CVT. Typowy "automat" występuje w konfiguracji z dieslem, a skrzynia bezstopniowa CVT - tylko w połączeniu z benzynowym 2.0.
Jaki silnik?
Nissan nie zaproponował zbyt szerokiej gamy jednostek napędowych, więc wybór nie jest bardzo trudny. Do standardowego użytku miejskiego całkowicie wystarczy podstawowy silnik 1.6. Jest niezawodny, w miarę dynamiczny i ma łańcuch rozrządu. Zużycie paliwa, zdaniem użytkowników, waha się od 6 l/100 km w trasie do nieco ponad 8,5 l w mieście, a zatem jest całkowicie akceptowalne.
Benzynowy 2.0 także ma łańcuch rozrządu, ale znacząco różni się konstrukcją od 1.6. Zapewnia dużo lepsze osiągi, ale potrzebuje także wyraźnie więcej paliwa - przekroczenie 10 l/100 km nie stanowi problemu. W szczególności jeśli mowa o autach ze skrzynią CVT. Polecamy ją tylko osobom jeżdżącym bardzo spokojnie, bo dynamiczne manewry mogą uszkodzić jej łańcuch napędowy, a naprawa może kosztować nawet kilkanaście tysięcy zł.
Podstawowy diesel 1.5 dCi nie zapewnia zbyt dobrych osiągów. Ten 8-zaworowy silnik z paskiem rozrządu znamy z większości modeli Renault, napędza także minivana Note i wszystkie propozycje Dacii. Ze względu na delikatne wtryskiwacze i przypadki obracania się panewek, należy szczególnie starannie sprawdzić jego stan przed zakupem. Ma nad modelem 2.0 dCi przewagę - brak filtra cząstek stałych. Jednak to 2.0 dCi, wyposażony w łańcuch rozrządu, zapewnia Qashqaiowi o niebo lepsze osiągi. Jeśli jeździmy w trasy, gdzie DPF ma szansę sam się oczyścić - polecamy właśnie tę jednostkę.
Wyposażenie seryjne tego crossovera różniło się w zależności od rynku przeznaczenia. W Polsce zasadniczo oferowano trzy poziomy: Visia, Acenta i Tekna z różnymi wariacjami, np. dostępną od 2009 r. wersją i-Way. Można było także dokupić pakiety wyposażeniowe (Pack) i mieć Acentę ze skórą, nawigacją i kamerą cofania. Z początku ESP wymagało dopłaty nawet w wersji Tekna, natomiast wszystkie wersje mają kierownicę wielofunkcyjną i klimatyzację - od Acenty włącznie automatyczną.
Sytuacja rynkowa w odniesieniu do Qashqaia nie jest różowa. Choć ofert sprzedaży jest całkiem sporo, ze względu na duże zainteresowanie kupujących tym modelem, zaczyna zarysowywać się podobna sytuacja jak w przypadku popularnych modeli VW czy Audi: handlarze sprowadzają z Zachodu Qashqaie po wypadku, które po naprawie sprzedają z niebagatelnym zyskiem. Wskutek tego oferty krajowe od prywatnych użytkowników nie mają szans konkurować cenowo z ofertami handlarzy. Warto zwrócić uwagę, o ile droższe są auta oferowane na Zachodzie od tych sprzedawanych w Polsce z adnotacją "sprowadzone" - różnice sięgają 15-20%.
W połączeniu z wysokim popytem, tworzy to podział na auta drogie, ale bez historii serwisowej, sprowadzone z zagranicy i utrzymane w kiepskim stanie oraz bardzo drogie, pochodzące od pierwszego właściciela, z polską książką serwisową. Z doświadczeń kupujących wynika, że godne polecenia są tylko te drugie, chociaż oznacza to, że tak naprawdę nie mając w portfelu 50 tys. zł, nie mamy szans na zakup używanego Qashqaia.
Nissan Qashqai (2007-)
Nissan Qashqai (2007-)
EksploatacjaZe względu na niewielki staż rynkowy Qashqaia, gama zamienników jest wciąż niewielka, a zatem po większość części będziemy zmuszeni udać się do ASO. A tam ceny potrafią być przerażające, np. łożysko przedniego koła występuje wyłącznie w komplecie z piastą i kosztuje ponad 1700 zł. Trochę trudno pogodzić się z takimi cenami w aucie miejskim, które powinno być w założeniu tanie w utrzymaniu, i o tym powinni pamiętać wszyscy nabywcy używanych Qashqaiów.PodsumowaniePopularność Qashqaia nie bierze się znikąd: ten samochód spełnia wymogi większości klientów. Jest oszczędny, niezawodny, dobrze radzi sobie na kiepskich nawierzchniach, a przy tym marka Nissan ma w Polsce wciąż dobrą renomę. Stąd bardzo niski spadek wartości egzemplarzy używanych. Jeżeli znajdziemy zadbane auto z polskiego salonu - polecamy je, zwłaszcza w wersji 4x4, ale z drugiej strony - za te pieniądze można kupić pojazd wyższej klasy.
Napęd 4x4
Prosty napęd na 4 koła zastosowany w Qashqaiu opiera się na sprzęgle wielopłytkowym sterowanym elektromagnetycznie. Wbrew temu, co napisano w niektórych publikacjach, napęd nie może dołączyć się "trochę". Albo działa, albo nie - ma natomiast możliwość wielokrotnego rozłączania i załączania się w krótkim odcinku czasu. Możemy też zablokować napęd, ale nawet w tym przypadku, gdy auto skręca, będzie się on rozłączał, aby zapobiec "przestawianiu" tylnej osi. Dzięki temu inne elementy układu napędowego nie muszą przenosić dużych obciążeń.
Qashqai+2 - czy to ma sens?
To zrozumiałe, że Nissan chciał uszczknąć dla siebie fragment rynku samochodów siedmioosobowych, ale nasz test z marca 2009 r. wykazał, że siedzenia trzeciego rzędu są wręcz dramatycznie niewygodne - nawet dla dzieci. W dodatku wsiadanie i wysiadanie jest tutaj tak utrudnione, a przestrzeń nad głową - na tyle ograniczona, że nie należy rozważać Qashqaia+2 w kategoriach zastępstwa dla minivana. Można zainteresować się nim tylko ze względu na jego większy, 450-litrowy bagażnik i powiększony rozstaw osi. Najwyraźniej klienci doszli do tych samych wniosków, co redaktorzy "Motoru", bo sprzedaż Qashqaia+2 była bardzo mała. Qashqai+2 ma nieco inny przód niż "zwykły".Nissan Qashqai: historia modelu2006: prezentacja na salonie paryskim.2007: rozpoczęcie produkcji w Wielkiej Brytanii. 2008: wydłużony Qashqai+2.2009: niewielki lifting.2011: wycofanie wersji 2.0 dCi. Nowy diesel 1.6 dCi.Nissan Qashqai: typowe usterki i problemy
- Niewielki staż rynkowy sprawia, że na razie typowych usterek Qashqaia jest niewiele.
- Rozwulkanizowane tuleje tylnych amortyzatorów i uszkodzenia samych amortyzatorów (zarówno z przodu, jak i z tyłu) w autach z początku produkcji.
- Zapchane filtry cząstek stałych (dotyczy diesla 2.0 dCi).
- Skrzypienie wnętrza - winna może być tylna półka i fotele.
Nissan Qashqai: rankingi niezawodnościGTÜ: GTÜ daje najwyższą ocenę Qashqaiowi, ale tylko w kategorii układu kierowniczego, zabezpieczenia antykorozyjnego i silników. Jednoznacznie źle jest oceniane zawieszenie (wina amortyzatorów).TÜV: O dziwo, popularny model Qashqai w ogóle nie został ujęty w rankingu TÜV. Spokrewniony X-Trail (ten sam napęd i płyta podłogowa) zajął naprawdę słabe 85. miejsce w kategorii aut do 3 lat.Dekra: Wynik jednoznacznie świetny: prawie 92% nie miało usterek. Drobne wady: 5,8%, poważne - 2,3%, ale co najważniejsze - nie było ani jednego auta, które miałoby usterki zagrażające bezpieczeństwu.Nissan Qashqai: plusy
- Mała awaryjność.
- Niewielkie zużycie paliwa.
- Mała utrata wartości.
- Nie trzeba bać się krawężników i innych niewielkich przeszkód terenowych.
- Niezawodny napęd 4x4.
Nissan Qashqai: minusy
- Stosunkowo ciasne wnętrze i mały bagażnik.
- Bardzo wysokie ceny atrakcyjnych egzemplarzy.
- Średnio udany diesel 1.5.
- Wysokie ceny części zamiennych w ASO.
Wersja | 1.6 | 2.0 | 1.5 dCi | 1.5 dCi | 2.0 dCi |
Silnik | benzynowy | benzynowy | turbodiesel | turbodiesel | turbodiesel |
Pojemność skokowa | 1598 cm3 | 1997 cm3 | 1461 cm3 | 1461 cm3 | 1994 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 | R4/16 | R4/8 | R4/8 | R4/16 |
Moc maksymalna | 115 KM | 141 KM | 106 KM | 110 KM | 150 KM |
Maks. moment obrotowy | 156 Nm | 196 Nm | 240 Nm | 240 Nm | 320 Nm |
Osiągi | |||||
Prędkość maksymalna | 175 km/h | 182 km/h | 174 km/h | 177 km/h | 191 km/h |
Przysp. 0-100 km/h | 12,0 s | 10,1 s | 12,4 s | 12,2 s | 10,5 s |
Średnie zużycie paliwa w l/100 km | 6,7 | 8,2 | 5,4 | 5,2 | 6,6 |
Tymon Grabowski