Reklama

Do naszego testu trafił samochód napędzany dobrze znanym silnikiem 1.5 TSI ACT i wyposażony w dwusprzęgłową przekładnię o siedmiu przełożeniach. 

Skoda Karoq - nadwozie i stylistyka

Skoda Karoq zbudowana została na bazie modułowej płyty podłogowej MQB, która szeroko stosowana jest w całej grupie Volkswagena. Auto ma wymiary typowe dla klasy kompaktowej - długość nadwozia wynosi 439 cm, szerokość 184 cm, a wysokość 160,5 cm. Rozstaw osi to 264 cm.

Przeprowadzony w zeszłym roku lifting nie był drastyczny. Powiększony został grill oraz delikatnie zmieniono kształt reflektorów.  Z tyłu zmieniono kształt lamp, pojawiła się również ozdobna chromowana listwa.

Jednym słowem - stylizacja Skody Karoq wiele się nie zmieniła i wciąż mamy do czynienia z tym samym, dobrze znanym autem. Nie powinno to dziwić - pozbawione stylistycznych fajerwerków starzeje się powoli.

Skoda Karoq - wnętrze

Największymi zmianami we wnętrzu są nowe wirtualne zegary oraz odświeżone multimedia. Wirtualny kokpit z ekranem 8-calowym to standard, w opcji dostępny jest ekran 10,25 cala i taki znajdował się w testowanym samochodzie. System infotainment jest nowy i oparty może być, jak dotychczas o ekran 8- lub 9,2-calowy.

Rozstaw osi Skody Karoq to 264 cm, co jest wartością wystarczającą, by samochodem wygodnie podróżowały cztery osoby, na tylnej kanapie ciasno się robi dopiero przy maksymalnym odsunięciu przednich foteli. 

Jednak największe wrażenie robi bagażnik. Po otwarciu klapy okazuje się, że podłoga znajduje się znacznie niżej niż krawędź załadunkowa. Pierwsze wrażenie nie kłamie - jego pojemność to 521 litrów, a taką wartością często nie mogą się pochwalić samochody segmentu D. Po złożeniu tylnej kanapy pojemność przestrzeni bagażowej rośnie do 1630 litrów.

Kabina Skody Karoq pełna jest praktycznych schowków i uchwytów. Również w tym modelu na wyposażeniu znajduje się parasol, chociaż nie umieszczono go w drzwiach (jak w Superbie i Kodiaku), ale w schowku pod fotelem pasażera. W drzwiach zmieszczą się za to duże butelki na wodę, na środkowej konsoli i w otwieranym podłokietniku tylnej kanapy umieszczono uchwyty na kubki.

Skoda Karoq w wersji Style to samochód dobrze wyposażony. Na pokładzie znajdziemy m.in. bezkluczykowy system obsługi samochodu, tylne szyby o wyższym stopniu przyciemnienia, kamerę cofania, reflektory FULL LED Matrix, system Driving Mode Select oraz podgrzewaną kierownicę. 

Skoda Karol - dane techniczne, osiągi i wrażenia z jazdy

Testowany egzemplarz napędzany był przez czterocylindrowy sinik 1.5 TSI z szeroko stosowanej w grupie Volkswagena rodziny EA211 TSI evo. Moc tej doładowanej benzynowej jednostki to 150 KM. Moment obrotowy (wynoszący maksymalnie 250 Nm) przekazywany jest na koła przednie za pośrednictwem siedmiostopniowej, dwusprzęgłowej przekładni DSG. 

Silnik wyposażono w system ACT (Active Cylinder Technology), czy czyli automatycznego odłączania dwóch cylindrów podczas jazdy przy niewielkim obciążeniu silnika. Wówczas silnik zużywa mniej paliwa i emituje mniej spalin.

Jak to wygląda w praktyce? Podczas testu spalanie wahało się w zakresie od 6 (jazda drogami krajowymi) do 10 (jazda po całkowicie zakorkowanym Krakowie) litrów na 100 km. Podobny wynik co w mieście zanotujemy podczas jazdy z prędkościami autostradowymi.

Osiągi Skody Karoq 1.5 są co najmniej wystarczające. Producent podaje, że auto rozpędza się do 100 km/h w 9 s oraz może osiągnąć prędkość 210 km/h. W praktyce, również na autostradzie samochód na pewno nie będzie zawalidrogą i nie musi się obawiać lewego pasa.

Skoda Karoq - cena i podsumowanie

Ceny Skody Karoq zaczynają się od niespełna 113 tys. zł. Na tyle wyceniono samochód z silnikiem 1.0 TSI o mocy 110 KM w bazowej wersji Ambition. Dopłata to lepiej wyposażonej wersji Style to 7 tys. i sądzę, że warto ponieść taki wydatek, lista wyposażenia seryjnego robi się bowiem znacznie dłuższa.

Niestety, za przyjemność jazdy samochodem z przekładnią DSG i silnikiem o mocy 150 KM, trzeba zapłacić już więcej - takie auto w wersji Style kosztuje 136 400 zł, natomiast auto testowe posiadało jeszcze szereg wyposażenia opcjonalnego, co dodatkowo podniosło jego cenę.

Warto również dodać, że cennik Skody Karoq zamyka samochód z silnikiem 2.0 TDI o mocy 150 KM, przekładnią DSG i napędem wszystkich kół, który w wersji Sportline kosztuje 172 700 zł. A to - jak za kompaktowego SUV-a wydaje się już ceną zbyt mocno wygórowaną.

Jednak rozsądnie skonfigurowana Skoda Karoq to samochód znacznie tańszy, a przy tym niezwykle praktyczny, z wnętrzem, które w komfortowych warunkach pomieści cztery osoby i bagażnikiem, w który można się spakować na dwutygodniowe wakacje. I to jest chyba tajemnica sukcesu tego modelu.

Mirosław Domagała