Prototyp infiniti. Silnik 1,2 l, ale jak jedzie...

Po zaprezentowanych na styczniowym salonie w Detroit prototypach nowej hondy NSX i lexusa LF-LC przyszła pora na sportowe infiniti.

Już niebawem, na salonie motoryzacyjnym w Genewie, zadebiutuje koncepcyjny samochód, który - najprawdopodobniej - otrzyma nazwę Emerg-e.

Zgodnie z panującą modą, zaprojektowane przez inżynierów Infiniti dwudrzwiowe coupe wyposażono w hybrydowy układ napędowy. Nie jest to jednak hybryda, do jakich przyzwyczaił nas chociażby Lexus. Moc przenoszona ma być wyłącznie na tylne koła, dla lepszego rozłożenia masy układ napędowy umieszczony został centralnie. W roli generatora prądu, który magazynowany będzie w bateriach litowo-jonowych, wystąpi benzynowy silnik o pojemności 1,2 l.

Głównym źródłem napędu ma być motor elektryczny. Priorytetem japońskich inżynierów było zapewnienie jak najlepszych osiągów, przy maksymalnym wydłużeniu zasięgu auta.

Na szczegółowe dane techniczne i osiągi samochodu poczekać musimy do oficjalnej premiery, która odbędzie się 6. marca.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy