Peugeot e-Legend. Prawie jak model 504

Światowi potentaci szykują się na elektryczną rewolucję. Część z nich inspirację dla nowych modeli czerpie z przeszłości.

Taką drogę obrał Peugeot, który opublikował właśnie fotografie obrazujące w pełnej krasie najnowszy, koncepcyjny, model e-Legend. Nazwa to oczywiste nawiązanie do elektryfikacji i historycznych pojazdów francuskiego producenta.

Francuzi nie ukrywają, że samochód nawiązywać ma do, zaprojektowanego przez Pininfarinę, modelu 504 Coupe zaprezentowanego w 1969 roku. Nie chodziło jednak o stworzenie remake legendarnej konstrukcji ale opracowanie zupełnie współczesnego pojazdu luźno tylko inspirowanego historycznym autem. Nawiązania do poprzednika są jednak doskonale widoczne chociażby w formie pasa przedniego czy kształtach słupków (tylny z charakterystyczną czarną podstawą).

Reklama

Peugeot e-Legend mierzy 4650 mm długości, 1930 mm szerokości i zaledwie 1370 mm wysokości. Rozstaw osi to 2690 mm. Sportowego sznytu dodają autu 19-calowe obręcze kół ze stopów lekkich.

Źródłem napędu (na cztery koła) jest elektryczny układ o sumarycznej mocy przeszło 460 KM i maksymalnym momencie obrotowym 800 Nm. Energia elektryczna magazynowana jest w akumulatorach o pojemności 100 kWh. Samochód - przynajmniej wg deklaracji producenta - przyspiesza do 100 km/h w 4 s. i rozpędza się do prędkości maksymalnej 220 km/h. Zasięg, mierzony wg trybu WLTP, wynosić ma 600 km. Dzięki szybkiej ładowarce pokonanie 500 km wymagać ma ładowania baterii trwającego zaledwie 25 minut.

Peugeot nie planuje seryjnej produkcji e-Legend więc styliści odpowiedzialni za projekt wnętrza mogli popuścić wodze fantazji. W kabinie znajdziemy m.in. kolejną wariację na temat uparcie stosowanej przez markę architektury i-Cokpit. Auto może poruszać się również w trybie autonomicznym, w którym kierownica i fotele odsuwają się dając kierowcy większą przestrzeń. Zamontowany "u stóp" panoramiczny ekran przejmuje wówczas funkcję centrum rozrywki.

Prezentacja e-Legend to dla Francuzów okazja, by pochwalić się nawiązaniem współpracy z amerykańską firmą SoundHound. Producent z Doliny Krzemowej specjalizuje się w systemach rozpoznawania głosu. Ten zamontowany w koncepcyjnym modelu działa w 17 językach. Za pomocą komend głosowych kierowca i pasażerowie e-Legned mogą nie tylko wybierać tryby jazdy i sterować systemami rozrywki (w tym rozbudowanym nagłośnieniem Focal) ale nawet zamknąć (sterowane elektrycznie) drzwi. Wersja produkcyjna układu sterowania głosowego, opracowana z myślą o współczesnej ofercie francuskiej marki, pojawić ma się w cennikach już za dwa lata.

Oficjalna premiera Peugeota e-Legend zaplanowana została na październikowy salon motoryzacyjny w Paryżu.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy