Mercedes F125 na 125-lecie firmy
Już jutro, dniami prasowymi, rozpoczyna się kolejny, 64. Salon Motoryzacyjny we Frankfurcie.
IAA 2011. Dzień pierwszy
We Frankfurcie nad Menem rozpoczął się 64. International Automobil Ausstellung (IAA). Cykliczna, odbywająca się co dwa lata, impreza to jedno z najważniejszych wydarzeń samochodowego świata. W tym roku we Frankfurcie pojawiło się około 900 wystawców z całego świata. Szacuje się, że hale wystawowe odwiedzić może nawet milion osób!
Przed własną publicznością jak najlepiej chcieliby zaprezentować się producenci z Niemiec. Co przyszykował dla swoich fanów Mercedes?
Na stoisku firmy ze Stuttgartu pierwsze skrzypce grać będzie zupełnie nowy model klasy B. Oprócz tego marka zaprezentuje również gruntownie zmodernizowanego SUV-a serii M oraz budzącego emocje C63 coupe AMG black series.
Na tym jednak nie koniec. By uczcić 125-lecie firmy (dokładnie tyle czasu minęło od kiedy Karl Benz otrzymał patent na swój pierwszy silnik spalinowy) inżynierowie Mercedesa przygotowali specjalny pojazd koncepcyjny o nazwie F125.
Samochód który traktować można jako zapowiedz linii stylistycznej nowych klas S i CL to niezwykle zaawansowany konstrukcyjnie pojazd. Auto napędzane jest przez cztery, zamontowane przy kołach motory elektryczne, które czerpią energię z systemu ogniw paliwowych zasilanych wodorem. Tego rodzaju napęd jest obecnie wykorzystywany niemal wyłącznie na najnowocześniejszych, konwencjonalnych okrętach podwodnych (jako system napędu niezależny od powietrza) i w świecie motoryzacji budzi spore zainteresowanie.
Sumaryczna moc układu napędowego - 231 KM - pozwala przyspieszać do 100 km/h w 4,9 s. i rozpędzać auto do prędkości maksymalnej ok. 230 km/h. W wykonanym z włókna węglowego zbiorniku mieści się 7,5 kg wodoru pod ciśnieniem 700 barów. Taki zapas paliwa pozwala na pokonanie około tysiąca kilometrów. Co więcej, zamontowane w pojeździe akumulatory litowo-jonowe o pojemności 10 kWh pozwalają przejechać ok. 50 km bez uruchamiania ogniwa paliwowego.
Nasz raport z IAA 2011 TUTAJ.