Hybrydowe smarty
Smart pracuje nad hybrydowymi wersjami swoich pojazdów. Gotowe są już dwa prototypy - pełna hybryda oraz samochód, w których silnik elektryczny tylko wspomaga jednostkę spalinową (mild hybrid).
Obie wersje wyposażone są w silnik Diesla (CDI) oraz silnik elektryczny.
W wypadku prototypu ze wspomaganiem elektrycznym obie jednostki muszą pracować równocześnie - nie jest możliwa ich praca niezależna. Zadaniem silnika elektrycznego jest wspomaganie Diesla np. podczas przyspieszania.
Bardziej zaawansowaną konstrukcją jest samochód w pełni hybrydowy. Niczym w priusie energia może przepływać w dowolną stronę - ładować akumulatory lub napędzać koła. W skrajnych przypadkach samochód może jechać tylko na silniku elektrycznym, zaś włączanie i wyłączanie jednostki spalinowej odbywa się całkowicie automatycznie bez udziału kierowcy.
Dzięki tej technologii smarty nie tylko mniej palą ale i... są dynamiczniejsze. Standardowy silnik Diesla dysponuje bowiem mocą 41 KM, zaś jednostka elektryczna dokłada kolejne 23 kW. W efekcie prototyp zużywa tylko 2.9l ropy na 100 km (spadek o około 5 procent), a do "setki" przyspiesza w 17.8s, czyli o 2s szybciej od konwencjonalnego smarta z Dieslem.
Dzięki wysokiemu momentowi obrotowemu silnika elektrycznego polepszyła się również elastyczność, czyli np. przyspieszenie od 80 do 120 km/h.
Na razie nie wiadomo jednak, czy któraś z hybrydowych wersji smarta wejdzie do produkcji. Przedstawiciele koncernu DaimlerChrysler uważają bowiem, że "smarty i tak już palą skrajnie niewiele".