Widziałem nową Dacię Duster. Bardzo się zmieniła, ale czy wyłącznie na plus?
Dacia zaprezentowała właśnie trzecią generację Dustera, a ja miałem już okazuję zobaczyć ją na żywo i przekonać się jak bardzo się zmieniła. A zmieniła niemal pod każdym względem, tylko czy są to zmiany tylko na plus?
Przedstawiciele Dacii mówili podczas prezentacji nowej generacji swojego SUV-a, że jest to "wyższy poziom Dustera". Z pewnością na nowy poziom wyniesiono stylistykę. Druga generacja Dustera była pod tym względem ewolucją pierwszej, natomiast trzecia idzie zupełnie własną drogą. Z przodu znajdziemy typowe dla obecnych modeli Dacii reflektory z diodami do jazdy dziennej tworzącymi kształt litery Y. Uwagę zwraca też duży wlot powietrza w zderzaku oraz maska z zaskakująco dużym wgłębieniem i mocno podniesionymi bokami. Nadaje to autu bardzo muskularnego wyglądu i jest widoczne zza kierownicy.
Mocne przetłoczenie znajdziemy także na tylnych drzwiach oraz błotnikach, co zwiększa wrażenie solidności, podobnie jak progi i nadkola wykończone tworzywem sztucznym. Znajdziemy je także na przedniej części drzwi, a przyglądając się im z bliska zauważymy, że nie są one jednolicie czarne, ale pełne białych drobin. To nowy rodzaj tworzywa stworzony przez Dacię i jedną z firm chemicznych, zawierający 20 proc. materiałów z recyklingu, co daje tak zwany efekt groszkowania. Przedstawiciele Dacii zapewniają, że wszelkie zadrapania i otarcia mają być na niej niemal niewidoczne.
Pewnym zaskoczeniem jest z pewnością tył Dustera, który nie nawiązuje w żaden sposób do innych modeli producenta. Przypomnijmy jednak, ze nietypowy kształt mocno odstających tylnych świateł widzieliśmy już w koncepcyjnym Bigsterze, czyli zapowiedzi większego SUV-a marki. Z niego zresztą wzięto także całą stylistykę - od zachodzącej daleko na zderzak osłony, charakterystycznego spojlera nad tylną szybą, poprzez osłony z nowego rodzaju tworzywa, przetłoczenia na masce i po całą resztę charakterystycznych elementów stylistyki. Duży plus dla włodarzy Dacii, że zdecydowali się jak najwięcej elementów z prototypu, przenieść do wersji produkcyjnej. Dzięki temu auto zdecydowanie będzie zwracało uwagę na ulicy. Gdybym miał zgłosić jakieś zastrzeżenia, to do dość małej tylnej szyby, która pogarszać będzie widoczność oraz do ukrytych klamek tylnych drzwi - stylowe rozwiązanie, ale mniej wygodne w obsłudze, szczególnie dla dzieci.
Całkowicie zmieniło się również wnętrze Dustera. Kierowca ma przed sobą dobrze wyprofilowaną kierownicę, a za nią znajduje się zestaw konfigurowalnych cyfrowych wskaźników z 7-calowym wyświetlaczem (standardowo analogowe zegary i 3,5-calowy wyświetlacz). Z kolei centralny ekran nowego systemu infotainment obrócony jest wyraźnie w stronę kierującego, aby ułatwić mu korzystanie z dostępnych funkcji. Menu wydaje się przejrzyste, a skróty do najważniejszych pozycji, takich jak muzyka, telefon czy ustawienia, znajdują się zawsze po lewej stronie.
Dolna część ekranu to z kolei ustawienia klimatyzacji. Tak, również Dacia podążyła za obecnie panującym trendem, przenoszenia klimatyzacji na centralny ekran. Dobra wiadomość jest taka, że pozostawiono również przełączniki fizyczne, które znalazły się po nawiewami. Lecz ogrzewanie foteli, kierownicy czy przedniej szyby włączycie tylko z ekranu.
Tym co zwraca uwagę we wnętrzu nowego Dustera jest także wybierak automatycznej skrzyni biegów, mający postać niewielkiej dźwigni, nawiewy z ozdobnymi elementami w kształcie litery Y oraz kolorowe elementy deski rozdzielczej (zależnie od wybranej wersji wyposażenia). Uwagę przyciąga też zmywalna tapicerka microcloud w odmianie Extreme. Sprawia wrażenie połączenia czegoś zbliżonego do mikrofibry oraz syntetycznej skóry (Dacia w ogóle nie stosuje w autach skór zwierzęcych). Wygląda to naprawdę ciekawie i jest miłe w dotyku. Plus także za wygodne i dobrze wyprofilowane siedzenia. Dobre wrażenie sprawia też spasowanie plastików, choć niestety nadal wszystkie są twarde. Plastikowe są nawet podłokietniki w przednich drzwiach, co jest już za daleko posuniętą oszczędnością. Jedynie w wersji Extreme są one tapicerowane.
Pochwalić należy przestronność nowego Dustera, który przy niezmienionej długości względem poprzednika (434 cm), oferuje trochę więcej miejsca. Mający nieco ponad 180 cm wzrostu pasażer z tyłu będzie mógł wygodnie podróżować za równie rosłym kierowcą. Minimalnie większy jest też bagażnik, oferujący teraz do 472 l pojemności. Co ciekawe, samochód będzie dostępny z pakietem "Sleep" znanym już z Joggera, czyli dwuosobowym łóżkiem, które można rozłożyć po złożeniu tylnej kanapy, tworząc z tego niedużego SUV-a namiastkę kampera.
Ciekawostką we wnętrzu Dustera jest też rozwiązanie YouClip, czyli opracowany przez Dacię uniwersalny system zaczepu, pozwalający na montaż różnych akcesoriów. We wnętrzu znajdziemy sześć takich zaczepów (w kabinie i bagażniku), do których w zależności od potrzeb można wpiąć uchwyt na telefon, uchwyt na kubek, haczyk na torbę albo przenośną latarkę. Dostępne są też uchwyty montowane do zagłówków, na których można umieścić tablet.
Nowa Dacia Duster zbudowana jest na platformie CMF-B, znanej już z obecnego Sandero, Logana oraz Joggera. To niej zawdzięczamy bardziej przestronne wnętrze i to ona pozwoliła na zastosowanie zupełnie nowych rozwiązań, na przykład w dziedzinie napędów.
Gamę otwiera litrowa jednostka o mocy 100 KM, fabrycznie przystosowana do zasilania LPG. Tak jak w poprzedniku cała instalacja jest mocno zintegrowana z samochodem - komputer pokazuje spalanie i zasięg dla obu paliw, do przełączania między nimi służy fabryczny przycisk na desce rozdzielczej, a pełnię swoich możliwości jednostka rozwija właśnie na gazie. Auto ma dwa 50-litrowe zbiorniki, co daje mu teoretyczny zasięg 1300 km, a butla LPG nie ogranicza przestrzeni bagażowej. Bez wątpienia ta właśnie odmiana będzie najczęściej wybierana w Polsce.
Alternatywa to zupełnie nowy, 3-cylindrowy silnik 1,2 l z turbodoładowaniem, rozwijający 130 KM. Współpracuje on z układem miękkiej hybrydy, która wspomaga go podczas przyspieszania, pozwala odzyskiwać energię podczas hamowania (magazynowaną w akumulatorze 0,9 kWh) i dłużej stać z wyłączonym silnikiem na światłach lub w korku. Według szacunków producenta, pozwala to na obniżenie zużycia paliwa o 10 proc. Odmiana TCe 130 dostępna będzie z 6-biegową skrzynią manualną i napędem na przednie lub wszystkie koła. W tym drugim przypadku kierowca może sterować pracą napędu 4x4, wybierając jeden z pięciu trybów jazdy - Auto, Śnieg, Błoto/Piasek, Off-road oraz Eco. Duster z napędem na wszystkie koła ma też naprawdę spory prześwit, wynoszący 217 mm.
Trzeci układ napędowy jaki trafi do SUV-a Dacii to Hybrid 140, czyli układ stosowany już w Joggerze. Wykorzystuje on wolnossący silnik 1,6 l o mocy 94 KM, 49-konny silnik elektryczny oraz silnik pełniący rolę rozrusznika i alternatora. Moc przenoszona jest na przednie koła za pomocą bezsprzęgłowej skrzyni, mającej cztery przełożenia dla jednostki spalinowej oraz dwa dla silnika elektrycznego. Układ pozwala na jazdę do 80 proc. czasu tylko na prądzie i daje oszczędności na paliwie rzędu 20 proc. (w cyklu miejskim do 40 proc.).
Jeszcze o wiele za wcześnie, żeby mówić o cenach nowej Dacii Duster, ale poznaliśmy już specyfikacje i wyposażenie, jakie otrzymamy seryjnie w poszczególnych odmianach. Ciekawostką wartą wzmianki, jest rozwiązanie nazwane Media Control, zastępujące system multimedialny. Bazowy Duster nie ma centralnego ekranu, ani nawet zwykłego radia. Zamiast tego otrzymujemy uchwyt na telefon z łączem USB, Bluetooth oraz cztery głośniki. Dzięki odpowiedniej aplikacji to nasz telefon pełni rolę centrum rozrywki, a część funkcji wyświetla się też na ekranie komputera pokładowego i można nimi sterować z kierownicy. Na szczycie gamy natomiast znajdą się dwie wersje - Extreme (mająca charakter nawiązujący do aktywności na świeżym powietrzu) oraz Journey (dla "osób ceniących dyskretną elegancję"), które będą podobnie wycenione.
Duster Essential
- 6 poduszek powietrznych
- klimatyzacja manualna
- Media Control
- czujniki cofania
Duster Expression
- 17-calowe alufelgi
- cyfrowe zegary 7 cali
- system infotainment 10,1 cala z Android Auto i Apple CarPlay
- kamera cofania
Duster Extreme
- modułowe relingi dachowe
- tapicerka microcloud
- klimatyzacja automatyczna
Duster Journey
- 18-calowe felgi
- klimatyzacja automatyczna
- elektryczny hamulec ręczny
- nawigacja
- ładowarka indukcyjna
- nagłośnienie Arkamys z 6 głośnikami
Na ogłoszenie oficjalnych cen będziemy musieli jeszcze poczekać, ale przedstawiciele Dacii wspomnieli, że będą chcieli, aby nowy Duster kosztował poniżej 20 tys. euro. Daje to w przeliczeniu niecałe 87 tys. zł, tymczasem obecnie za najtańszego Dustera zapłacimy 80 tys. zł. Czy trzeba się zatem przygotować na podwyżkę? Nie można tego wykluczyć, ale należy wziąć także pod uwagę dwie kwestie. Po pierwsze wspomniana kwota podana była orientacyjnie i zmieniać się może na przykład zależnie od obowiązujących w danym kraju podatków. Po drugie zaś, ceny nowych samochodów zawsze są negocjowane z centralną przez lokalne przedstawicielstwo, więc obecne szacunki należy traktować orientacyjnie.