Hyundai Sonata z obsługą Android Auto
Pierwszy na świecie samochód w pełni wykorzystujący możliwości smartfonów
Od pewnego czasu krążyły słuchy, że producenci samochodów zamierzają zrezygnować z tworzenia własnych systemów multimedialnych i oferować jedynie ekrany dotykowe, które łączyłyby się ze smartfonami. W ten sposób obsługa wszystkich funkcji (takich jak radio czy też nawigacja) oraz przetwarzanie danych spadałoby na nasz telefon.
Pomysł jest dość ciekawy, ponieważ eliminuje koszty, jakie producent auta musi ponieść, aby stworzyć odpowiedni interfejs, system nawigacji oraz kupić potrzebne podzespoły. Zwykle też tego typu systemy nie działają zbyt szybko, a mapy zwykle są nieaktualne.
Korzystanie z Android Auto lub Apple CarPlay rozwiązuje te problemy. Obsługa ekranu w samochodzie wygląda tak samo jak w przypadku tabletu, gdzie otrzymujemy dostęp do wybranych funkcji naszego smartfona. Możemy słuchać muzyki na nim zapisanej, odsłuchiwać otrzymane SMSy, albo korzystać z Google Maps.
Otrzymujemy również dostęp do części posiadanych przez nas aplikacji, ale tylko takich przydatnych w samochodzie i które nie są rozpraszające. Nie ma więc co liczyć na skrzynkę poczty elektronicznej i Facebooka.
Rozwiązanie to poprawia również bezpieczeństwo, ponieważ podczas korzystania z Android Auto telefon zostaje zablokowany. Założeniem było oczywiście wyeliminowanie sytuacji, w której kierowca, zamiast skupiać się na drodze, bawi się smartfonem. Ponadto wszystkie funkcje można obsługiwać głosowo.
Jak to działa w praktyce? Można się o tym przekonać jadąc nowym Hyundaiem Sonatą, który jako pierwsze auto na świecie otrzymał możliwość korzystania z Android Auto. Producent nie zdecydował się jednak na zrezygnowanie z własnego systemu multimedialnego. Jeśli więc nie posiadamy telefonu z Androidem 5.0, możemy korzystać z fabrycznego interfejsu.