Polskie drogi

"Rząd po raz kolejny uderza w cyklistów!"

Planowane wprowadzenie obowiązku posiadania karty rowerowej, to absurd i zbędna biurokracja, w żaden sposób nie poprawi to też bezpieczeństwa w ruchu drogowym - uważają posłowie Kukiz'15, którzy zwrócili się w tej sprawie z interpelacją do ministra infrastruktury.

"Dziennik Gazeta Prawna" napisał w środę, że resort infrastruktury planuje wprowadzenie obowiązkowych kart rowerowych. Jak pisze "DGP", propozycja zmian jest jedną z rekomendacji, jaka pojawiła się w Narodowym Programie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego; w najbliższym czasie rząd ma przyjąć ten program - jeśli tak się stanie, prace nad konkretnymi zmianami rozpocznie resort infrastruktury. Według wstępnych planów, poruszanie się bez ważnej karty na rowerze ma być traktowane jako wykroczenie, choć jeszcze nie wiadomo, jaka groziłaby za to kara.

"Rząd po raz kolejny uderza w cyklistów, po negatywnych wypowiedziach ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego na temat cyklistów, przyszedł czas na wprowadzenie regulacji negatywnych dla cyklistów" - powiedział rzecznik klubu Kukiz'15 Jakub Kulesza na środowej konferencji prasowej w Sejmie.

Reklama

Podkreślił, że klub Kukiz'15 sprzeciwia się temu i dlatego posłowie złożyli interpelację, w której pytają szefa resortu infrastruktury m.in. o to, jaka część wypadków z udziałem rowerzystów jest spowodowana ich nieznajomością przepisów ruchu drogowego.

Poseł Kukiz'15 Jerzy Kozłowski, który wjechał na konferencję prasową w Sejmie na rowerze, zapewniał, że to nie rowerzyści są zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jak ocenił, pomysły wprowadzenia obowiązkowych kart rowerowych, to "wymysł administracji, urzędników, którzy nie mają pojęcia, jak się jeździ na rowerze".

"To absurd, uważać że karta rowerowa wprowadzi większe bezpieczeństwo dla rowerzystów" - stwierdził Kozłowski. Również Kulesza ocenił, że "wprowadzanie kart rowerowych, to zbędna biurokracja i wprowadzanie zbędnych uciążliwości dla rowerzystów i Polaków". Rzecznik klubu Kukiz'15 uważa, że rząd powinien wycofać się z planowanych zmian.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk - cytowany przez "DGP" - zauważył, że wielu cyklistów, to również kierowcy, którzy ze względu na nabyte wcześniej prawo jazdy posiadają już wiedzę o tym, jakie zachowania uczestników ruchu drogowego są niebezpieczne i jakie przepisy obowiązują na drodze.

"Warto w taką wiedzę wyposażyć również tych, którzy nigdy takich uprawnień nie mieli, a poruszają się rowerami. Mam pełen szacunek dla rowerzystów i ta zmiana nie będzie wprowadzana przeciwko nim, ale ze względu na ich bezpieczeństwo" - w ten sposób minister uzasadnia planowaną zmianę.          

Ministerstwo opublikowało również komunikat:

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa analizuje pakiet kompleksowych rozwiązań, które mają pozwolić na zmniejszenie liczby wypadków z udziałem rowerzystów. Wprowadzenie wymogu posiadania karty rowerowej dla osób nie mających prawa jazdy jest jedną z takich koncepcji, która ma zagwarantować zwiększenie znajomości przepisów ruchu drogowego wśród tej grupy użytkowników dróg, a tym samym przyczynić się do poprawy jej bezpieczeństwa.

 "Będę chciał użyć wszelkich dostępnych narzędzi prawnych i edukacyjnych, które zagwarantują, że rowerzyści poruszający się po drogach publicznych będą kompleksowo znali przepisy ruchu drogowego, co potwierdzi np. egzamin na kartę rowerową. Muszą oni mieć przekonanie, że warto je przestrzegać dla zagwarantowania sobie i innym bezpieczeństwa na drodze. Wielu rowerzystów to również kierowcy, którzy ze względu na nabyte wcześniej prawo jazdy posiadają już wiedzę o tym, jakie zachowania uczestników ruchu drogowego są niebezpieczne i jakie przepisy obowiązują na drodze. Warto w taką wiedzę wyposażyć również tych, którzy nigdy takich uprawnień nie mieli, a poruszają się rowerem"- powiedział minister Andrzej Adamczyk w wypowiedzi dla Dziennika Gazety Prawnej.

W najbliższym czasie Rada Ministrów rozpatrzy sprawozdanie Przewodniczącego Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego pt. "Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie w 2015 r.", które zawiera m.in. rekomendacje możliwych do podjęcia działań mających na celu dalsze podniesienie poziomu bezpieczeństwa na polskich drogach. Rozpoczęcie zmian w przepisach dotyczących m.in. rowerzystów możliwe będzie po akceptacji dokumentu przez Radę Ministrów.

Jednocześnie MIB chce podkreślić, że żadne z planowanych zmian nie będą wprowadzane przeciwko uczestnikom ruchu drogowego, ale ze względu na ich bezpieczeństwo. Celem MIB będzie także, by nowe przepisy nie stanowiły dla nich dużej niedogodności.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rowerzyści
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy