Polskie drogi

Dużo zastrzeżeń do nowego systemu opłat za drogi

​Ponad 47 procent przewoźników drogowych deklaruje brak wiedzy na temat nowego systemu poboru opłat drogowych (e-TOLL), który ma ruszyć najpóźniej 1 lipca - to wynik ankiety Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD), przeprowadzonej między 18 a 22 marca tego roku.

Z ankiety wynika też, że prawie 60 proc. z przewoźników pytanych o daty planowanych zmian, odpowiada: nie wiem.

Ministerstwo Finansów poinformowało w styczniu tego roku, że trwają testy oprogramowania dla e-TOLL, czyli nowego systemu poboru opłat za przejazd drogami krajowymi. Tydzień temu resort podał, że harmonogram uruchomienia systemu zmienił się. Wcześniej podawano, że uruchomienie systemu nastąpi w pierwszej połowie kwietnia, teraz harmonogram zakłada, że uruchomienie strony etoll.gov.pl nastąpi w połowie maja.

Z informacji resortu finansów sprzed tygodnia wynika też, że użytkownicy systemu będą mogli się rejestrować i zakładać konta w systemie od drugiej połowy maja. Rozpoczęcie poboru opłaty w tym systemie przewidziane jest natomiast na pierwszą połowę czerwca. Obecny system poboru opłat, czyli viaTOLL, będzie działał do końca czerwca 2021 roku, co oznacza, że dwa systemy będą działały równolegle przez miesiąc.

Według ZMPD informacja o tych terminach nie dotarła do przewoźników, a prawie 53 proc. ankietowanych nie wie, na czym będą polegać wprowadzane zmiany. Ponad 47 proc. przewoźników nie wie też, z jakiego urządzenia będzie mogło korzystać w nowym systemie.

Jak zaznacza ZMPD, nowy system to także zagrożenia surowymi karami za błahe albo wręcz cudze przewinienia. Wjeżdżając na płatny odcinek to kierowca będzie musiał uruchomić urządzenie lokalizacyjne. “A przecież każdy wie, jak łatwo o czymś zapomnieć podczas prowadzenia pojazdu. Pomyłki będą kosztowne - kara ma wynosić 1500 zł" - czytamy w komunikacie zrzeszenia.

“Jeżeli w nowym systemie dojdzie do trwającej więcej niż 15 minut przerwy w działaniu sygnału GPS w wyniku rozładowania telefonu albo z przyczyn niezależnych od kierowcy, trzeba będzie zjechać z drogi albo przerwać jazdę. Takie restrykcyjne zasady będą obowiązywać tylko w Polsce. W innych krajach europejskich odpowiedzialność za przesyłanie danych to problem operatora, a nie klienta" - dodano.

Wprowadzanie nowego systemu opłat drogowych odbywa się, zdaniem ZMPD, chaotycznie i stwarza zagrożenie dla terminowości procesów transportowych. Rejestracja internetowa nie daje gwarancji płynnego przejścia z jednego systemu na drugi. Zastrzeżenia budzi też przerzucanie kosztów urządzeń na przedsiębiorców oraz ryzyko dotkliwych kar za niezawinione przewinienia.

Systemem e-TOLL, oparty o pozycjonowanie satelitarne, to następca systemu via-TOLL, opartego o pozycjonowanie radiowe, który służy do poboru opłat od pojazdów lub zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej za przejazd po niektórych odcinkach dróg krajowych. Za przejazd muszą płacić m.in. ciężarówki, autobusy czy samochody osobowe z przyczepami, jeśli dopuszczalna masa całkowita takiego zestawu jest większa od 3,5 tony.

Reklama

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy