Cud, że nikt nie zginął. Widok przerażał

Policjanci z Częstochowy wyjaśniają przyczyny kolizji, do której doszło w czwartek rano w miejscowości Grabowa na DK1.

Dwie ciężarówki się spaliły, ale nikomu nic się nie stało
Dwie ciężarówki się spaliły, ale nikomu nic się nie stałoPolicja

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem ciężarowym uderzył w stojące na poboczu dwie ciężarówki. Spaleniu uległy dwa auta. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Kierowcy byli trzeźwi.

Do zdarzenia doszło około 4.15. Ze wstępnych ustaleń policjantów z częstochowskiego wydziału ruchu drogowego wynika, że kierujący ciężarowym renault z naczepą zatrzymał się na poboczu z powodu usterki. Drugi kierowca ciężarowego renault z naczepą chciał mu najprawdopodobniej pomóc, dlatego też zjechał na pobocze.

W te stojące samochody uderzył kierujący volvo z zestawem najazdowym do przewożenia innych pojazdów. Dwa auta - to, które zatrzymało się jako pierwsze i ciężarowe volvo uległy spaleniu. Wszyscy kierujący byli trzeźwi. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń ciała.

Zderzenie i pożar ciężarówek

OpisPolicja
OpisPolicja
OpisPolicja
OpisPolicja
OpisPolicja
OpisPolicja

Za to miejsce kolizji wyglądało jak po nalocie bombowym na konwój...

Spłonęły dwie ciężarówkiPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas