Egzamin na prawo jazdy po nowemu. Jak wygląda w praktyce?
Ekologia nie jest najważniejsza na egzaminie na prawo jazdy. Tak twierdzą instruktorzy i egzaminatorzy.

Według nowych zasad od tego roku na egzaminie na prawo jazdy trzeba umieć tak prowadzić samochód aby jak najbardziej ograniczyć zużycie paliwa. Chodzi o umiejętność właściwej zmiany biegów i hamowania silnikiem.
Ci, którzy dziś podeszli do egzaminu w Małopolskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Nowym Sączu twierdzą, że można się tego szybko nauczyć. Egzaminator Tadeusz Kunka z nowosądeckiego ośrodka mówi, że umiejętność ta nie jest na razie najważniejszym warunkiem pomyślnego zdania egzaminu. - W pierwszej kolejności sprawdza się bezpieczną i bezawaryjną jazdę, dopiero później energooszczędną - dodaje.
Nowe przepisy umożliwiają przyszłym kierowcom samodzielne przygotowanie się do testu teoretycznego. Nie ma konieczności ukończenia stosownego kursu. Pytania są opublikowane w internecie. Egzamin jest ważny bezterminowo, nie tak jak dotychczas przez pół roku. W przypadku oblania "jazdy" można więc liczyć na ponowne podejście.