Rowerzysta "stanął dęba" i wpadł pod auto

Kamery monitoringu na jednym z rond w Zielonej Górze zarejestrowały potrącenie rowerzysty. Policja - ku przestrodze - opublikowała nagranie.

Kierowca Skody, zjeżdżając z ronda, zderzył się z rowerzystą. Na nagraniu widać, że jadący drogą dla rowerów rowerzysta próbował zahamować przed wjechaniem na przejazd, ale było już za późno. Rower "stanął dęba", rowerzysta przeleciał przez kierownicę i wpadł na jezdnię, gdzie doszło do potrącenia. 

Rowerzysta został odwieziony do szpitala, gdzie otrzymał pomoc medyczną. Kierujący samochodem mężczyzna był trzeźwy. 

Policjanci prowadzą postępowanie, które ma m.in. wskazać osobę, która ponosi winę za spowodowanie tego wypadku.

Reklama

Niezależnie od kwestii odpowiedzialności policjanci przypominają, że "niechronieni uczestnicy ruchu drogowego" podczas kolizji czy wypadku narażeni są na dużo poważniejsze konsekwencje niż kierujący samochodami, którzy są osłonięci karoserią pojazdu. W wyniku potrąceń zarówno piesi, jak i rowerzyści często tracą zdrowie, którego odzyskanie może czasami potrwać wiele tygodni czy miesięcy. Zdarzają się niestety także tragiczne w skutkach konsekwencje wypadków jakimi są utrata życia czy kalectwo. 

Dlatego policjanci apelują do kierowców, by ustępowali pierwszeństwa rowerzystom znajdującym się na przejeździe dla rowerów, a do rowerzystów - by przed wjechaniem na przejazd upewnili się, że kierujący samochodem zdąży się zatrzymać.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy