Problemy z budową S1. GDDKiA przegrywa i unieważnia przetarg

​Po wykluczeniu wykonawcy, który złożył najtańszą ofertę w przetargu na pierwszy odcinek nowej trasy S1 Mysłowice - Bielsko-Biała i wygraniu przez niego sprawy przed Krajową Izbą Odwoławczą oraz w sądzie, GDDKiA unieważniła trwające od jesieni 2019 r. postępowanie, powołując się na interes publiczny.

Jak wyjaśniła w komunikacie Dyrekcja, celem jest zapewnienie możliwości funkcjonowania kolejnych dwóch odcinków przyszłej S1, od Oświęcimia do Bielska-Białej, po ukończeniu na nich prac w 2023 r. Z odcinka Mysłowice - Oświęcim wydzielony zostanie krótki fragment S1 z węzłem Bieruń i obwodnicą tego miasta. Umożliwi to, na okres dokończenia prac przy pozostałej części S1, przekierowanie ruchu na pobliską drogę krajową nr 44 z pominięciem dróg lokalnych i terenów zurbanizowanych.

Sprawa jest następstwem wykluczenia przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad firmy China State Construction Engineering Corporation z przetargu na odcinek S1 od Mysłowic do węzła Oświęcim (blisko 13 km) wraz z obwodnicą Bierunia (ponad 2 km). Oferta firmy opiewająca na 752,1 mln zł brutto mieściła się jako jedyna z dziewięciu w budżecie zamówienia na poziomie 767,7 mln zł brutto.

Wykonawca CSCEC według GDDKiA nie złożył jednoznacznych, wyczerpujących wyjaśnień w trakcie weryfikacji i został wykluczony z przetargu 21 sierpnia ub. roku, od czego złożył odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. KIO podzieliła stanowisko CSCEC i 30 września ub. roku nakazała przywrócenie tego oferenta do postępowania.

GDDKiA unieważniła wykluczenie chińskiej firmy i jednocześnie skierowała skargę na wyrok KIO do Sądu Okręgowego w Katowicach. Sąd nie uwzględnił wniesionej przez Dyrekcję skargi, umarzając 12 stycznia br. postępowanie, w następstwie czego wyrok KIO uprawomocnił się.

W tej sytuacji zamawiający zdecydował o unieważnieniu postępowania zgodnie z art. 93 ust. 1 pkt 6 Prawa zamówień publicznych (za sprawą wystąpienia istotnej zmiany okoliczności powodującej, że prowadzenie postępowania lub wykonanie zamówienia nie leży w interesie publicznym, czego nie można było wcześniej przewidzieć).

W wyjaśnieniu tej decyzji katowicki oddział GDDKiA przekonuje, że " realizacja obecnego zakresu przetargu, w przyjętych terminach realizacji, jest w tym stanie faktycznym niecelowa i niezasadna; odcinek Mysłowice - Oświęcim zostałby oddany do użytkowania z co najmniej rocznym, na dzisiaj, opóźnieniem w stosunku do dwóch dalszych odcinków".

"Ruch tranzytowy z tych odcinków S1 wlewałby się na nieprzystosowane do dużego ruchu lokalne drogi. Dodatkowo poszukiwanie przez kierowców alternatywnych tras spowodowałoby znaczący wzrost zagrożenia dla zdrowia i życia przede wszystkim niechronionych uczestników ruchu na typowo lokalnych drogach, gdzie zabudowa mieszkaniowa i budynki użyteczności publicznej (przedszkola, szkoły, urzędy i kościoły) zlokalizowane są w bezpośrednim sąsiedztwie danej drogi" - podała Dyrekcja.

GDDKiA zamierza teraz podzielić odcinek Mysłowice - Oświęcim na dwa odrębne zadania: odcinek I/A Bieruń - Oświęcim wraz z obwodnicą Bierunia oraz odcinek I/B Mysłowice (Kosztowy II) - Bieruń. Zakres pierwszego z nich będzie obejmował zaprojektowanie i budowę drogi S1 z odcinkiem drogi klasy GP (główna ruchu przyspieszonego) i łącznikiem klasy Z (droga zbiorcza) między węzłem Bieruń a układem ulicznym Bierunia (dojazd do ul. Jagiełły).

Długość drogi ekspresowej wyniesie 2,9 km, drogi klasy GP (głównej ruchu przyspieszonego) ok. 2 km, a łącznika ok. 2,1 km. Taka inwestycja pozwoli na skomunikowanie pozostałych nowych odcinków S1 przez węzeł Bieruń z istniejącym przebiegiem drogi krajowej nr 44.

Realizacja odcinka Bieruń - Oświęcim (wraz z obwodnicą Bierunia) z terminem zakończenia w listopadzie 2023 r. ma zbiec się z oddaniem do ruchu S1 od Bielska-Białej do węzła Oświęcim. Dzięki temu ruch tranzytowy będzie mógł zostać skierowany poprzez przystosowaną do przenoszenia takich obciążeń DK44 do układu tras S1, A1 i A4.

Zakres odcinka I/B (Mysłowice Kosztowy - Bieruń) będzie obejmował zaprojektowanie i budowę drogi ekspresowej S1 o długości 10 km z 16 obiektami inżynierskimi, dwoma miejscami obsługi podróżnych i inną infrastrukturą. Dla tej części zadania przewidziano osobny przetarg z 36-miesięcznym terminem realizacji (z dodatkowo punktowanym skróceniem tego terminu i wymogiem oddania jednej jezdni drogi S1 w czasie 12 miesięcy od uzyskania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej).

Przygotowana w poprzednich latach budowa ok. 40 km nowego przebiegu ekspresowej trasy S1 między Mysłowicami, a Bielskiem-Białą, wraz z obwodnicami Bierunia i Oświęcimia została początkowo podzielona na cztery części.

Przetargi na trzy z nich, dotyczące zasadniczej trasy S1, katowicki oddział GDDKiA ogłaszał w październiku 2019 r. (przetarg na obwodnicę Oświęcimia koordynował oddział krakowski).

Najpierw, w maju 2020 r., podpisano umowę na odcinek Oświęcim (z węzłem) - Dankowice (15,2 km) z konsorcjum PORR - Mota Engil za 989,8 mln zł brutto, a potem na odcinek Dankowice - Suchy Potok (12 km z rozbudową istniejącego węzła w Bielsku-Białej) z konsorcjum spółek Mirbud i PBDiM Kobylarnia za 586,7 mln zł brutto. W lipcu br. krakowski oddział Dyrekcji podpisał z Budimeksem umowę na 9-km obwodnicy Oświęcimia, będącej częścią inwestycji dotyczącej drogi S1 - za 467,6 mln zł.

Wszystkie odcinki S1 między Mysłowicami a Bielskiem-Białą przewidziano do realizacji w formule "projektuj i buduj", uwzględniając w Programie Budowy Dróg Krajowych do 2023 r.

Docelowo w pełni ekspresowa trasa S1 o długości 135 km w woj. śląskim i małopolskim połączy węzeł z autostradą A1 w pobliżu lotniska Katowice w Pyrzowicach i granicę ze Słowacją w Zwardoniu.

Aby dokończyć arterię, potrzebne są przede wszystkim: druga jezdnia wysuniętego najdalej na północ odcinka S1 Lotnisko - Podwarpie (ok. 9,5 km - trwa realizacja), przebudowa do standardu drogi ekspresowej kolizyjnej dwujezdniowej "jedynki" od Podwarpia do Dąbrowy Górniczej (7 km - umowa podpisana), przebudowa liczącego ok. 2,7 km odcinka w Dąbrowie Górniczej (trwa projektowanie) oraz budowa obejścia Węgierskiej Górki (8,5 km - trwa realizacja).

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy