Nie miał prawa jazdy i OC. Ale dopiero narobił sobie kłopotów

Policjanci z legnickiej drogówki zatrzymali mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i rozpoczął ucieczkę. Mężczyzna chcąc uniknąć zatrzymania popełnił szereg wykroczeń w ruchu drogowym.

Do zdarzenia doszło na jednej z ulic w Legnicy. Policjanci drogówki patrolując miasto około godz. 1.30 chcieli zatrzymać do kontroli drogowej pojazd Renault Clio. Mężczyzna siedzący za kierownicą pojazdu widząc radiowóz oznakowany i sygnały dawane przez funkcjonariuszy, nagle gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać.

Funkcjonariusze ruszyli za nim. Pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierujący nadal nie zamierzał się zatrzymać i poddać kontroli drogowej. W pewnym momencie mężczyzna uciekając wjechał na pas drogi wyłączonej z ruchu, gdzie uderzył w krawężnik i uszkodził swój pojazd.

Reklama

Ucieczkę próbował kontynuować dalej pieszo, jednak został natychmiast zatrzymany. Jak się po chwili okazało, powodem próby ucieczki było to, że zatrzymany nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, aktualnej polisy OC a pojazd, którym się poruszał nie był dopuszczony do ruchu.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz za czyny, których się dopuścił grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat.

Od 1 czerwca 2017 roku w życie weszła nowelizacja przepisów - kierowca, który świadomie zmusi funkcjonariuszy do pościgu i nie zatrzyma się mimo wydawanych mu poleceń w postaci sygnałów świetlnych i dźwiękowych, popełnia przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5. Oprócz tego, sąd obligatoryjnie wyda zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od roku do 15 lat.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy