Kierowca BMW uszkodził 8 samochodów. Jechał na haju

Kierowca, który prowadząc BMW, w kwietniu bieżącego roku staranował w Białymstoku 8 samochodów jechał „na haju”. Śledczy zmienili właśnie zarzuty stawiane 26-latkowi, sprawcy zdarzenia.

Prokuratura czekała na wyniki badań toksykologicznych kierowcy, bowiem w momencie zatrzymania alkomat nie wskazywał, by mężczyzna prowadził pod wpływem alkoholu.

Ekspertyza wykazała, że 26-latek był pod wpływem THC. W związku z tym mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego i sprowadzenia zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym.

Przypominamy, że do wypadku doszło w kwietniu w Białymstoku na skrzyżowaniu ul. Zwierzynieckiej i 11 Listopada. Prowadzone przez 26-latka BMW otarło się o kilka stojących na czerwonym świetle pojazdów, wjechało na skrzyżowanie i uderzyło w prawidłowo jadącą Hondę.

Reklama

Wcześniej w podobny sposób, przeciskając się między oczekującymi na przejazd pojazdami, kierowca BMW uszkodził kilka aut na skrzyżowaniu z ulicą Świerkową. W sumie 26-latek uszkodził 8 samochodów.

Prokuratura czekała na wyniki badań toksykologicznych od kwietnia.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: BMW | wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy