Kierowca BMW potrącił policjanta i uciekł, padły strzały

Policja poszukuje kierowcy samochodu, który potrącił policjanta na stacji paliw w Elizówce pod Lublinem i uciekł. Policjanci ostrzelali jego samochód; mieli informację, że przewożone są w nim narkotyki.

"Potrącony przez samochód funkcjonariusz nie doznał obrażeń, to tylko ogólne potłuczenia" - powiedział kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Na stacji paliw w Elizówce pod Lublinem, w poniedziałek wieczorem, policjanci chcieli zatrzymać kierowcę BMW; mieli informację, że w tym samochodzie przewożone są narkotyki. Gołębiowski powiedział, że kiedy funkcjonariusze podeszli do samochodu, wylegitymowali się, kierowca najpierw cofnął auto, a potem ruszył gwałtownie do przodu i najechał na jednego policjantów, a następnie uciekł.

Reklama

"Policjanci oddali strzały w opony samochodu. Kierowca jednak odjechał. Auto znaleziono później w Lublinie i zabezpieczono" - dodał Gołębiowski.

Trwają poszukiwania kierowcy oraz pasażerów tego samochodu.

Za napaść na funkcjonariusza policji grozi kara do 10 lat więzienia. 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy