Jechał rębakiem po autostradzie. Bez rejestacji

Inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli pojazd, który poruszał się autostradą A4 bez tablic rejestracyjnych.

Do zdarzenie doszło w czwartek Inspektorzy Biura Elektronicznego Poboru Opłat Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego ze śląskiego zespołu zamiejscowego, podczas wykonywanych czynności na autostradzie A4, wytypowali do kontroli pojazd, który nie posiadał tablic rejestracyjnych, a kierowca robiąc uniki poprzez zmianę w ostatniej chwili pasa i kierunku jazdy, za wszelką cenę chciał uniknąć kontroli drogowej.

Ze względu na duże wymiary pojazdu, został on poddany kontroli dopiero po przejechaniu na autostradę A1, a następnie jej opuszczeniu, na parkingu w miejscowości Knurów.

Reklama

Podczas wykonywania czynności kontrolnych okazało się, iż pojazd nie tylko nie posiada tablic rejestracyjnych, ale również dowodu rejestracyjnego, ponieważ w ogóle nie został zarejestrowany.

Kierowca tłumaczył, iż według informacji przekazanych przez przełożonego, pojazdy do prac leśnych typu rębak Albach Diamant 2000, nie podlegają rejestracji, a za przejazd po drogach płatnych objętych elektronicznym poborem opłat posługują się jedynie opłaconym biletem.

Dodatkowo, kopia zawarcia ubezpieczenia OC również budziła wątpliwości ze względu na brak możliwości identyfikacji pojazdu (VIN na kopii OC nie był zgodny z VIN pojazdu).

Ze względu na dużą wartość pojazdu (ok 2,5 mln złotych) na miejsce kontroli został wezwany patrol policji z Knurowa, który pomógł w weryfikacji VIN oraz ustaleniu, iż pojazd nie jest poszukiwany.

Na kierowcę nałożony został mandat karny za kierowanie pojazdem, który nie został dopuszczony do ruchu, sporządzono protokół kontroli oraz wszczęto postępowanie na okoliczność nieuiszczenia opłaty elektronicznej.

ITD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy