Gordyjski węzeł na A1. Nie da się wjechać na Łódź i Gdańsk

Władze Tuszyna mają zastrzeżenia dotyczące zaprojektowania zjazdów i wjazdów na autostradę A1 - informuje "Puls Biznesu".

Na wprost nie ma problemu. Ale co z węzłami? / Fot: Piotr Lampkowski
Na wprost nie ma problemu. Ale co z węzłami? / Fot: Piotr LampkowskiReporter

Chodzi o to, że obecny projekt węzła nie przewiduje zjazdu do Tuszyna, a kierowcy wjeżdżający w tym miejscu na A1 ze starej "gierkówki" będą mogli skierować się tylko na Śląsk, a do Łodzi i Gdańska już nie. Gmina twierdzi, że z tego powodu traci inwestorów.

Resort transportu zapewnia, że węzeł ma być zaprojektowany jako dwukierunkowy. Zostało to włączone do koncepcji budowy A1, ale projekt już tych warunków nie spełnia.

Betonową autostradę A1 między Łodzią a Tuszynem ma zbudować konsorcjum Polimeksu-Mostostalu oraz portugalskiej grupy MSF. Kontrakt ma wartość 1,16 mld zł. Finalizowane są prace dotyczące projektowania drogi i po uzyskaniu pozwolenia wiosną powinny ruszyć roboty.

W tej jednak sytuacji uzyskanie zgody może być problemem.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas