Wojna w stolicy Tatr!

Wojna busiarzy w Zakopanem. W dwóch samochodach ktoś wybił szyby, dwa inne zostały spalone.

Wojna busiarzy w Zakopanem. W dwóch samochodach ktoś wybił szyby, dwa inne zostały spalone.

To wydarzenia z ostatnich dni ze stolicy polskich Tatr.

Przedstawiciele firm, które prowadzą regularne linie mówią, że wojnę wypowiedzieli nielegalni przewoźnicy. Kierowcy są przerażeni.

- Albo skończę jeździć albo przyjdzie czterech łysych w kominiarkach i przejadą się po mnie i po mojej rodzinie - mówi jeden z nich.

- Nie poddamy się i będziemy jeździć, ale mamy rodziny i dzieci, a ci ludzie się nieobliczalni - dodaje inny.

Tymczasem szef konkurencyjnego stowarzyszenia umywa ręce: - Ja się od tego zdecydowanie odcinam i jestem tym zszokowany. Nigdy nic podobnego w Zakopanem się nie działo.

Reklama
INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: Tatra | Tatry | wojny | Zakopane | wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy