Jestem posłem - pocałujcie mnie w...
Policjanci z warszawskiego Żoliborza zatrzymali do kontroli drogowej panią poseł Annę Sikorę z PiS, bo rozmawiała przez telefon w czasie jazdy.
Jak donosi "Super Express" - od razu zaczęła się awanturować.
Możecie mnie w d... pocałować, jestem posłem! - krzyczała, wymachując stróżom prawa poselską legitymacją.
Zatrzymana pani zwymyślała funkcjonariuszy - opowiada jeden ze stołecznych policjantów. Zanim otworzyli usta, zaczęła wymachiwać legitymacją poselską. Krzyczała, że jest posłem i zwolni ich z pracy. Możecie mnie w d... pocałować - warknęła. A na koniec dodała jeszcze, że ich załatwi - relacjonuje funkcjonariusz. Obaj mundurowi - sierż. szt. Tomasz Popielarski (35 l.) i st. sierż. Marcin Rekus (26 l.) poinformowali przełożonych o tym incydencie. Zawiadomili też o tej sprawie prokuraturę.
Mogę potwierdzić, że wpłynęła do nas notatka służbowa sporządzona przez funkcjonariuszy policji na temat incydentu z posłanką Sikorą - mówi Katarzyna Szyfer, szefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz. Będziemy wyjaśniać tę sprawę.
"Super Expressowi" nie udało się skontaktować z posłanką.
Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.