Opel Ampera

Premiera Opla Ampery nastąpiła w 2009 roku, czyli dwa lata przed ostatecznym rozpoczęciem niskonakładowej produkcji – na Międzynarodowym Salonie Samochodowym w Genewie. 

Auto przyciągnęło mnóstwo spojrzeń, szczególnie ze względu na zupełnie nietuzinkowe rozwiązanie przednich reflektorów, a także z uwagi na układ napędowy. To właśnie on wywołał wśród klientów zdecydowanie największe zainteresowanie. Zupełnie różnił się od standardowej hybrydy, w której to silnik spalinowy pracuje wraz z elektrycznym i, podobnie jak on, przekazuje moc na koła napędowe na przedniej lub tylnej osi.

W Amperze marka Opel postawiła na zupełną odwrotność. Koła są wprawiane w ruch wyłącznie za pomocą energii elektrycznej skumulowanej w stosunkowo dużych bateriach o pojemności 16 kWh. Można na nich pokonać dystans nawet do 80 km. Silnik spalinowy z kolei odgrywa rolę agregatu prądotwórczego. Produkuje energię, która ładuje baterię. Ta przekazuje moc bezpośrednio do silnika elektrycznego, a ten – na koła. 

Silnik spalinowy uruchamia się automatycznie tuż po wykryciu spadku poziomu naładowania baterii poniżej 20%. Do tego poziomu generator jest bezczynny. W efekcie przez wielu niezależnych recenzentów ten samochód prezentuje zupełnie odrębną klasę pojazdów – samochodów elektrycznych o rozszerzonym zasięgu. 

Silnik spalinowy generujący prąd ma 1,4 l pojemności oraz 86 KM mocy. 

Rezultat? Doskonałe połączenie największych zalet napędu elektrycznego, a jednocześnie zminimalizowanie jego wad. Konkurencję stanowiła między innymi Toyota Prius.

Opel Ampera w pierwszej i jedynej generacji pojawił się na rynku w 2011 roku i był produkowany do 2014 roku. Zachwycił sceptyków, którzy w zelektryfikowanej motoryzacji widzieli dotychczas wyłącznie same problemy związane np. z długim ładowaniem oraz niewielkim zasięgiem.

Opel Ampera był tych wad zupełnym przeciwieństwem. Apetyt na paliwo rzędu 1-2 l/100 km oraz możliwość ładowania z gniazdka i korzystania z miejskich stacji ładowania sprawiły, że samochód pozwolił zachować pełną mobilność, lecz także spełniać wymogi ekologii. 

Auto wyróżniło się także stylistyką, która w pewnym stopniu nawiązywała do innych aut tego producenta, produkowanych w tym samym okresie. Model jednak można z łatwością rozpoznać po światłach, a w zasadzie po czarnych panelach, które wizualnie wydłużają reflektory w pionie. Sam panel ciągnie od lampy przedniej, aż do reflektora przeciwmgłowego, przez co Amperę ciężko pomylić z czymkolwiek innym. 

Opel Ampera występowała wyłącznie w jednej wersji nadwozia, jako 5-drzwiowy hatchback. 

Samochód został wycofany ze sprzedaży bardzo szybko, bo po upływie jedynie 5-ciu lat. Powodem było w zasadzie zerowe zainteresowanie jego zakupem. Przez pierwszą połowę 2014 roku w całej Europie sprzedało się jedynie niespełna 350 sztuk.

Opla Amperę można uznać za nietuzinkową ciekawostkę motoryzacyjną. Był zupełnym odstępstwem od ogólnie przyjętej reguły i raczej skokiem w przyszłość. Niestety nieudanym. Samochód ze względu na dość wysoką cenę oraz obawy klientów związane z niesprawdzonym układem napędowym nie był szczególnie popularny, zatem nie zmienił motoryzacji w nadmiernym stopniu. 

W zmniejszeniu obaw klientów chciał pomóc sam producent, oferując ośmioletnią gwarancję na akumulator lub do przekroczenia 160 000 km przebiegu. Niestety zabiegi te nie zdały się na zbyt wiele, a producent był zmuszony do wycofania modelu z rynku.

Odważni kierowcy, którzy zdecydowali się spojrzeć w przyszłość i stać się właścicielem nietuzinkowego auta, nie musieli obawiać się wyrzeczeń. Samochód prowadził się identycznie jak standardowe auto typu hatchback. Miał także bogate wyposażenie oraz brak szczególnych wymagań względem ładowania i codziennej eksploatacji.

Użytkowników Opla Ampery jest stosunkowo niewielu, przez co także nie ma zbyt wiele opinii na jego temat. Ci, którzy go użytkują, zwracają jednak uwagę na minimalne koszty eksploatacji, duży zasięg na jednym ładowaniu – nawet do 80 km oraz ciche i komfortowe wnętrze.

Nie bez znaczenia jest także duża moc jednostki napędowej oraz nietuzinkowość tego samochodu, przez co w dalszym ciągu wywołuje duże zainteresowanie na ulicy.