Schumacher na poziomie Pietrowa

Michael Schumacher wkrótce wygra wyścig Formuły 1, mimo przeciętnych wyników na początku sezonu, uważa Bernie Ecclestone, szef tego sportu.

Michael Schumacher jeszcze pokaże na co go stać, uważa Ecclestone
Michael Schumacher jeszcze pokaże na co go stać, uważa EcclestoneAFP

W czterech startach po powrocie, siedmiokrotny mistrz świata, który broni barwa Mercedesa, najwyżej zajął szóste miejsce w Grand Prix Bahrajnu.

- Michael nigdy by wrócił, gdyby nie był przekonany, że się nadaje do tej roboty. On nie jest turystą w paddocku, ale jest tutaj, by wygrywać i to zrobi - stwierdził Ecclestone.

41-Schumacher, który wycofał się z Formuły 1 w 2006 roku, miał już do niej powrócić w zeszłym sezonie, zastępując kontuzjowanego na Hungaroringu Felipe Massę w Ferrari. Plan został jednak storpedowany przez kłopoty Niemca z karkiem, ale na tyle rozbudził apetyt Schumachera, że ten zdecydował się na jazdę w Mercedes GP, gdzie jego partnerem jest Nico Rosberg.

I na razie młodszy z Niemców spisuje się zdecydowanie lepiej od starszego kolegi. Był szybszy od niego w każdych kwalifikacjach i każdym wyścigu. Tylko jeszcze jeden kierowca może poszczycić się tak słabym wynikiem - to Witalij Pietrow z Renault, który jest w cieniu Roberta Kubicy.

- Nie róbcie błędu nie doceniając Michaela. Dajcie mu czas, aby przyzwyczaił się do nowego samochodu i nowych opon. W tym momencie jest jak żółtodziób, który przyucza się do zawodu - uważa jednak Norbert Haug, szef Mercedes GP.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas