Polskie radiowozy na F1!

Polscy kibice opanowali Hungaroring! Według szacunkowych prognoz, w okolice Budapesztu może zjechać do niedzieli nawet 50 tysięcy fanów Formuły 1 znad Wisły. Choć jak się okazuje wyścigowy szał opanował nie tylko kibiców. Na Węgrzech zjawili się też... polscy policjanci.

Jak podaje dzisiejszy "Przegląd Sportowy" w okolicach Hungaroringu pojawiły się polskie radiowozy. Policjanci mają współpracować z lokalnymi funkcjonariuszami, obawiającymi się, że mogą nie powstrzymać tłumów nadciągających znad Wisły.

Tłum zgromadził się już w czwartek. Gdy tylko otwarto pas serwisowy dla kibiców na tradycyjny spacer po pit lane, pod garaż BMW przybyło około trzystu osób!

"Przegląd" donosi również, że Polacy wprowadzają zupełnie nowe standardy kibicowania. Ubrani w kolorowe czapeczki i koszulki, wymachujący flagami z godłem narodowym głośno skandują nazwisko swojego bohatera, Roberta Kubicy. Niektórzy przenoszą na tor F1 niechlubne obyczaje ze stadionów piłkarskich, bo przy okazji obrażają... kolegę klubowego Polaka, Nicka Heidfelda.

Reklama

Nie podano jednak, czy kibice wyposażeni są w trąbki, dobrze znane z konkursów skoków narciarskich.

INTERIA.PL/Przegląd Sportowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy