Kimi Raikkonen dyskredytuje Vettela

Mistrz świata Formuły 1 z 2007 roku - Kimi Raikkonen uważa, że dużo łatwiej jest pokonać aktualnego mistrza świata F1 - Sebastiana Vettela, niż jego imiennika Loeba, siedmiokrotnego mistrza świata rajdów samochodowych.

Sebastian Vettel z Red Bull Racing w ostatnią niedzielę, po raz drugi z rzędu, wygrał tytuł mistrza świata kierowców Formuły 1. Niemiec jest najmłodszym czempionem w panteonie mistrzów. Vettel dodatkowo w tym sezonie ma szansę na pobicie kilku rekordów. Między innymi długoletni rekord Nigela Mansella w liczbie zdobytych pole position w jednym roku. Według wielu uznanych sław sportów motorowych, Vettel już teraz ma "papiery" na to, aby pokonać w statystykach najlepszych. Tak twierdzi na przykład trzykrotny mistrz świata Niki Lauda, który przewiduje, że Vettel może przebić dokonania siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1 - Michaela Schumachera z Mercedes GP.

Reklama

"Sebastian ma wszystko, by tego dokonać. Jeżeli bolid, jego kariera i to gdzie będzie jeździł nadal pójdzie w dobrym kierunku - to tak. Jeśli wybierasz zły bolid, wówczas nie możesz wygrać ponieważ to zawsze jest połączenie tych dwóch kwestii. Z pewnością jednak, teoretycznie, może pobić rekord Schumachera ponieważ on bez wątpienia jest zdolnym kierowcą" - przepowiada Niki Lauda.

Tymczasem były kierowca Formuły 1, mistrz świata z 2007 w bolidzie Ferrari - Kimi Raikkonen, twierdzi że łatwiej byłoby mu pokonać Sebastiana Vettela na torze, niż wygrać z mulit-czempionem Sebastianem Loebem w samochodowych rajdach.

"W rajdach nie ma tak dużych różnic między Citroenem, Fordem czy Mini. W F1 możesz minąć dwa samochody w trzech sekundach, a i tak nie będziesz najlepszy. Jeśli jeździsz najlepszym bolidem masz większe szanse na wygraną. Myślę, że Sebastien Loeb może pojechać moim samochodem tak samo szybko jak swoim. Ale jeśli dojdzie do zmiany bolidu w F1 to nie możesz już być pewny wyniku. Samochód Vettela z pewnością jest dobry. Może Vettel kiedyś pobije Loeba, ale wątpię w to." - stwierdził fiński kierowca - Kimi Raikkonen.

Fin blisko dwa lat temu zamienił wyścigowy bolid, na samochód rajdowy, jednak jak do tej pory nie odniósł spektakularnych sukcesów. W świecie Formuły 1 pojawiły się nieoficjalne informacje, mówiące o powrocie"Ice Man" w przyszłym sezonie. Według tych doniesień fiński kierowca reprezentowałby barwy teamu Williams.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy