Ecclestone przeprasza za swoje słowa o Hitlerze
Szef Formuły 1, Bernie Ecclestone przeprosił za swoje słowa, w których wyrażał podziw dla Adolfa Hitlera. W niedawnym wywiadzie prasowym Ecclestone stwierdził, że nazistowski dyktator "potrafił wpływać na ludzi i przekonywać ich do robienia różnych rzeczy".
Teraz twierdzi jednak, że został źle zrozumiany. - Hitler przejął władzę, kiedy Niemcy były w bardzo złej sytuacji finansowej, ale swoim działaniem niesamowicie je wzmocnił. Stało się tak, ponieważ był zdecydowany i nie zastanawiał się ani chwili nad tym co robić - stwierdził. - Oczywiście nie uważam tego za coś korzystnego, bo sztuka polityki polega na kompromisach i próbach zrozumienia argumentów drugiej strony. Szkoda, że nie ująłem tego w ten sposób, bo niepotrzebnie wywołałem zdenerwowanie - dodał.
Ecclestone wyjaśnił, że nie rozpatrywał działalności Hitlera podczas II wojny światowej i jego ludobójstw. - To moja wina, bo nie wyraziłem się jasno i pozwoliłem na dyskusje w tej sprawie. Miałem na myśli dobro Formuły 1, a obróciło się to w zupełnie coś innego. Nie chciałem tego - oświadczył.
Do rezygnacji ze stanowiska szefa F1 wezwał Światowy Kongres Żydowski, jednak Ecclestone nie zamierza tego robić. - Myślę, że osoby, które domagają się takiego kroku z mojej strony nie mają do tego prawa - wyjaśnił.