Ile naprawdę kosztuje samochód elektryczny z salonu? Jak pokryć takie koszty?

Artykuł sponsorowany

Dwa nowe samochody terenowe ustawione w salonie samochodowym, w jasnym i przestronnym wnętrzu, z refleksami światła na karoserii.
Ile zapłacisz za nowy pojazd z salonu i jak sfinansować takie kosztymateriały promocyjne

Cena samochodu z cennika to wierzchołek góry lodowej

  • Wersja wyposażenia - najuboższa jest zarazem najtańsza, a każda kolejna zwiększa cenę o kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych.
  • Rodzaj silnika - mocniejsza jednostka napędowa to kolejne tysiące doliczone do ceny auta.
  • Kolor i rodzaj lakieru - ma on znaczenie nie tylko ze względów estetycznych. Najtańsze są auta białe lub niebieskie. Za inne kolory, lakier metalizowany, matowy czy perłowy trzeba dopłacić 3-6 tys. zł.
  • Pakiety i dodatkowe opcje - aluminiowe felgi o większym rozmiarze, panoramiczny dach, system audio, podgrzewane fotele i inne opcje podnoszą cenę samochodu.

Obowiązkowe opłaty dodatkowe - czego nie unikniesz?

  • 54 zł - opłata za dowód rejestracyjny,
  • 13,50 zł - opłata za pozwolenie czasowe,
  • 12,50 zł - opłaty za znaki legalizacyjne,
  • 80 zł - opłaty za standardowe tablice rejestracyjne.

Ukryte kategorie wydatków - za co jeszcze zapłacisz?

  • Opłata transportowa czy przygotowawcza, którą pobiera dealer od kupującego za przygotowanie auta do wydania. Wynosi ona średnio od 300 do 800 zł. Zawiera koszt za przegląd zerowy auta czy transport z magazynu centralnego do wybranego salonu.
  • Opony - wielosezonowe lub dwa komplety (zimowe i letnie). Jako że samochód z fabryki najczęściej wyjeżdża na oponach letnich, przed Tobą zakup ogumienia zimowego lub wielosezonowego. W zależności od rozmiaru i producenta inna będzie cena opon.
  • Dodatkowe zabezpieczenia i akcesoria, np. alarm, immobilizer, rejestrator jazdy i inne.

Jak sfinansować koszty zakupu "elektryka"?

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?