Nowe Mini John Cooper Works Countryman. Jeszcze spalinowe i ciągle rasowe

Podczas debiutu dwóch nowości Mini, dowiedzieliśmy się, że mniejszy Cooper nie doczeka się już wersji spalinowej. Na szczęście ci, którzy nie są jeszcze przekonani do elektromobilności, mogą wybrać większego Countrymana. Kompaktowy crossover, ku uciesze wielu fanów, zadebiutował właśnie w rasowej odmianie spod znaku JCW. Jakie jest nowe Mini John Cooper Works Countryman?

Nowe Mini John Cooper Works Countryman oficjalnie

Kiedy Brytyjczycy zaprezentowali swoje nowości, fani marki mogli odnieść wrażenie, że w drodze do elektryfikacji marka MINI będzie zmuszona na dobre odciąć się od rasowych, spalinowych odmian znaku JCW, których motywem przewodnim jest “gokartowa radość z jazdy".Na szczęście tak się nie stało, czego dowodem jest nowe Mini John Cooper Works Countryman. Kompaktowy crossover drugiej generacji właśnie debiutuje z 2-litrowym silnikiem o mocy 300 KM i napędem na wszystkie koła ALL4. Co wiemy o nowym wariancie?

Reklama

Małych narwańców jest coraz mniej. Crossovery przejęły rynek

Niestety, małe i "narwane" mieszczuchy odchodzą do lamusa. Na rynku jest obecnie garstka propozycji, które można nazwać prawowitym hot hatchem. Są to m.in.

  1. Volkswagen Polo GTI
  2. Hyundai i20 N
  3. Toyota GR Yaris
  4. Abarth 595
  5. Ford Fiesta ST

Niemniej, tych trzech ostatnich już w salonie nie zamówicie. Jeżeli natomiast ktoś się bardzo pośpieszy, zdoła jeszcze zamówić 3-drzwiowe Mini John Cooper Works Hatch. Lepszej okazji nie będzie, bowiem nowa generacja występuje już wyłącznie w bezemisyjnym wydaniu. Zupełnie inaczej sytuacja się prezentuje w segmencie kompaktowych crossoverów - tam nie brakuje rasowych wariantów. Z modeli oferowanych na rynku możemy wymienić:

  1. Cupra Formentor VZ
  2. Volkswagen T-Roc R
  3. Mercedes-AMG GLA 35 4MATIC
  4. Mercedes-AMG GLA 45 S 4MATIC+
  5. Audi RS Q3
  6. BMW X1 M35i xDrive
  7. BMW X2 M35i xDrive
  8. czy chociażby Alfa Romeo Tonale PHEV Q4

Wybór będzie większy. Debiutuje Mini John Cooper Works Countryman

Mówiąc wprost, wybór jest całkiem spory i będzie większy, bo do gry dołączył właśnie nowy MINI John Cooper Works Countryman. Pod jego maską pracuje ten sam układ napędowy, który zadebiutował w nowych BMW X1 M35i xDrive i BMW X2 M35i xDrive. Mówimy więc o doładowanym, 4-cylindrowym silniku, który w tym przypadku generuje moc 300 KM i 400 Nm. W połączeniu z inteligentnym napędem na wszystkie koła ALL4 sprint od 0 do 100 km/h zajmuje 5,4 sekundy, zaś prędkość maksymalna ograniczona elektronicznie wynosi 250 km/h.

Rozpędzić się to jedno, a wyhamować to drugie. Crossover Mini został wyposażony w wydajny układ hamulcowy z charakterystycznymi zaciskami w kolorze Chili Red. Ponadto w nowej generacji producent wykorzystał szersze opony (do 245 mm) i wprowadził do oferty większe felgi (19 i 20-calowe). Doznania dźwiękowe? Nie zabraknie ich, natomiast sam producent podkreśla, że dźwięk silnika jest w kabinie podbijany w czasie rzeczywistym.

Mini John Cooper Works Countryman ma sport w DNA

Rasowy wariant crossovera Mini wyróżnia się nie tylko mocą, ale przede wszystkim akcentami stylistycznymi w kolorze Chili Red. Kontrastową czerwienią pokryty jest dach i część słupka C, osłony lusterek bocznych, a także elementy przedniego zderzaka. Masę czerwonych akcentów znajdziemy również we wnętrzu. W kabinie czerwone akcenty znajdziemy na desce rozdzielczej, sportowej kierownicy, fotelach i tunelu środkowym

Mini John Cooper Works Countryman. Kiedy w Polsce?

Na tę chwilę importer nie zdradza, kiedy pierwsze egzemplarze pojawią się na polskich drogach. Można jednak założyć, że w tym roku to się już nie wydarzy, bowiem na dobrą sprawę nie wiadomo również, ile sportowy crossover będzie kosztować.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mini | MINI Countryman | Mini John Cooper Works
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy