Sombrero

Kiedyś postanowiono, że samochód osobowy powinien mieć pięć miejsc. Ale czy może mieć ich także sześć? Dlaczego nie? Niech będzie sześć. Na dodatek duży bagażnik. Będzie mikrovan. Ale inny niż dotychczas znane. Projektowany jakby odwrotnie. Najpierw wnętrze, później jego "obudowa", czyli karoseria. Powstanie auto o kształcie meksykańskiego kapelusza sombrero, bo w deszczowe dni, jak otworzy się drzwi lub opuści szybę, nie zmoczymy siedzeń. Albo włoskiego ekspresu do kawy. Góra szersza od dołu. Dwa pozornie nie pasujące do siebie kawałki. Dwa moduły.

Fiat multipla. Auto znane już od kilku lat. Auto inne niż wszystkie do tej pory. Dla jednych brzydkie, dla innych pełne wdzięku i superfunkcjonalne. Kiedy kilka late temu pokazano go po raz pierwszy grupce dziennikarzy, wśród których był także nasz reporter, nikt nie wierzył, że to "coś" trafi na linie produkcyjne. Trafiło. Niewiele zmienione od pierwowzoru z 1996 r.

Multipla przyrównywana jest do jajka. Duże, przeszklone przestrzenie. Szyby - schodzące aż do połowy auta - otaczają pasażerów. Jednak nie tak ciasno jak skorupa jajka - wokół głów pasażerów więcej jest "powietrza". Może więc multipla to ostryga? Tak. Ostryga. Przestronna, wygodna i bezpieczna. Z trzema rzędami świateł. W zderzaku przeciwmgielne. Na wysokości nosa "krótkie". Wysoko, u podstawy szyby na wypukłym pasie "długie". Całość przypomina delfina. Mamy więc sombrero, ekspres do kawy, ostrygę i delfina. Które porównanie jest najlepsze?

Multipli nie da się zdefiniować. Jest trudna do jednoznacznej oceny, trudna przy porównaniach. Także trudna do zaszufladkowania. Czy jest to pracowniczy mikrobus dla sześciu osób, czy auto rekreacyjne dla dużej rodziny? Jedno i drugie. Z fotelami można przecież robić wszystko. Składać, rozkładać, przekręcać i obracać. Także zamieniać na stoliki. Można też zostawić je w garażu. Wtedy będzie ciężarówka. Zamiast fotela można wstawić lodówkę. Dużą lodówkę. W sam raz przydatną na wakacyjną podróż.

Reklama

Multipla. Samochód ten miał stać się kamieniem milowym przemysłu samochodowego. Wyznacznikiem drogi, którą podążać miała motoryzacja w XXI wieku. Czy tak się stało? Dzisiaj nikt tego chyba jeszcze nie wie.

Zmienia się nasz sposób życia i wraz z nim punkt widzenia na samochód. Jeszcze do wczoraj był symbolem i wyznacznikiem statusu społecznego. Stanowił przedmiot pożądania, podziwiany za styl i bogactwo wyposażenia. Świadczył o nas. Dzisiaj jest narzędziem pracy, służy codzienną pomocą, dostarcza rozrywki. Oczekujemy od niego maksymalnej funkcjonalności we wszystkich możliwych sytuacjach. Dlatego powstała multipla. Auto niezwykłe. Auto dziwne. Auto bez kompromisów. Niektóryz mówią, że jest tak brzydkie, że aż ładne. Co Ty sądzisz na jej temat?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: auto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy