Prezes Renault: dziś wszyscy produkują mniej, zarabiają więcej. To jest cel

Luca de Meo wprowadza kolejne zmiany w aliansie Renault-Nissan-Mitsubishi. To kolejny krok w celu maksymalizacji zysków. Już nikt nie mówi o łączeniu firm.

Gdy 24 lata temu otworzono sojusz między tymi dwiema markami z Japonii i jedną z Francji, mówiło się, że celem ostatecznym jest ich połączenie i stworzenie jednego z największych producentów samochodów na świecie. Jednak z biegiem czasu plany uległy zmianie. Luca de Meo – obecny prezes Renault – twierdzi, że podejście, mające doprowadzić do połączenia marek oznaczało "kulturę kompromisów", która nie była korzystna dla poszczególnych członków aliansu. Prezes Renault chce to zmienić. 

Nowy plan Renault - rezygnacja z części udziałów w Nissanie

Jednym z kroków, który ma wpłynąć korzystnie na współpracę partnerów, jest wzajemne wyrównanie poziomu udziałów. Nissan jest właścicielem 15 proc. akcji w Renault, ale Renault dotąd posiadało aż 43 proc. akcji Nissana. Od teraz Francuzi też będą mieli tylko 15 proc. udziałów, a pozostałe 28 wyodrębnili do trustu - zewnętrznej organizacji, która będzie zarządzała wykorzystaniem akcji, ale nie będzie miała prawa głosu na walnym zgromadzeniu. Dzięki temu Nissan zyska większą samodzielność i będzie miał większe możliwości kształtowania własnej strategii.

Reklama

Nissan kupuje udziały w Ampere

Japończycy zdecydowali się kupić 15 proc. udziałów w projekcie Ampere. To wyodrębniona z Renault nowa gałąź biznesu, odpowiedzialna za rozwój samochodów elektrycznych. Dziś oprócz Renault zainwestował w nią Qualcomm, amerykańska firma technologiczna, znana m.in. z produkcji procesorów. Mówi się też, że plany dołączenia do tego biznesu ma Mitsubishi. 

Ampere ma się opierać na doświadczeniach aliansu, ale dzięki startupowej koncepcji biznesu będzie zdolne do szybszego podejmowania decyzji i większej elastyczności w dostosowywaniu się do zmieniającego świata, niż wielki koncern o uregulowanych strukturach. 

Renault chce zarabiać więcej

Cytowany przez Automotive News Europe prezes de Meo przypomniał, że żyjemy w czasach, w których wszyscy produkują mniej, ale zarabiają więcej. Dziś średnia wielkość produkcji w branży to 3,5 miliona aut rocznie. Obecnie Francuzi sprzedają globalnie 2,05 miliona aut rocznie, Nissan - 3,2 mln. Samo dążenie do osiągnięcia optymalnej wielkości produkcji nie powinno być jednak celem samym w sobie. De Meo przyznaje, że producenci skoncentrowani wyłącznie na tym planie przegapiają wiele atrakcyjnych możliwości. 

Dla Renault taką atrakcją ma być właśnie równoległe rozwijanie projektu Ampere. Docelowo Ampere może produkować nawet 8 milionów aut rocznie.

***



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Renault | Nissan | Mitsubishi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama