Tesle w trybie autonomicznym powodują wypadki. Jest rządowe dochodzenie

Tesla znów ma problemy związane z systemem jazdy autonomicznej Full Self-Driving (FSD). Sprawę wypadków spowodowanych przez Tesle z FSD będzie badała amerykańska agencja bezpieczeństwa ruchu drogowego.

National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) podała, że będzie badała sprawę czterech zdarzeń, w których udział wzięły samochody Tesli. Wszystkie wypadki miały miejsce, gdy "pojazd Tesla jadący z włączonym FSD wjechał w obszar o ograniczonej widoczności drogi (olśnienie słoneczne, mgła, kurz), a FSD Tesli nadal działało" - napisano w oświadczeniu NHTSA.

Organizacja podała również, że w badanych wypadkach zginął jeden pieszy, a inna osoba odniosła obrażenia.

System Tesli się nie wyłączył, zginął pieszy. Będzie dochodzenie

Dochodzenie ma na celu "zbadanie potencjalnej niezdolności systemu do wykrywania i wyłączania się w określonych sytuacjach, w których nie może on odpowiednio działać".

Reklama

Tesla intensywnie rozwija technologie jazdy autonomicznej, ale również zanotowała na tym polu wiele wpadek i NHTSA wielokrotnie zajmowało się już wypadkami spowodowanymi podczas jazdy w trybie autonomicznymi.

Obecnie Tesla wyposaża swoje samochody w tzw. Autopilota, który jest systemem jazdy półautonomicznej. Autopilot potrafi utrzymywać samochód na pasie ruchu, zachowując odstęp od innych pojazdów, a więc odpowiednio regulować prędkość i skręcać kierownicę.

Tesla Cybertruck w Polsce. Znamy prawdę o pierwszym egzemplarzu

Wciąż dochodzi do wypadków z udziałem Tesli

Opcjonalne wyposażenie stanowi system Full Self-Driving (FSD), który obecnie jest w fazie testów beta. To oznacza, że kierowcy są jednocześnie testerami, samochody są używane w normalnym ruchu drogowym i przekazują informacje zwrotne. FSD potrafi sam parkować, kierować się nawigacją podczas jazdy autostradowej, samodzielnie zmieniać pasy ruchu i zjeżdżać z autostrady, a także rozpoznaje i stosuje się do sygnalizacji świetlnej.

W kwietniu Tesla zawarła ugodę z rodziną kierowcy, którego Tesla z włączonym Autopilotem rozbiła się w Dolinie Krzemowej w 2018 roku, ten wypadek okazał się śmiertelny. Natomiast w zeszłym roku Tesla ogłosiła akcje nawrotowe, które objęły ponad 360 tysięcy samochodów z systemem FSD Beta oraz ponad 2 miliony - z autopilotem. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tesla | samochody autonomiczne | wypadek | NHTSA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy