Sprzedaż nowych aut w kwietniu. Cofnęliśmy się do 2016 roku
Oprac.: Paweł Rygas
W kwietniu 2022 roku liczba rejestracji samochodów osobowych i dostawczych zmniejszyła się rok do roku o 15,5 proc. W ostatnim miesiącu Polacy zarejestrowali zaledwie 39 763 nowych aut. Był to już 10. miesiąc ze spadkiem rejestracji.
Śmiało stwierdzić można, że problemy z dostępnością pojazdów cofnęły nas do początku anno domini 2016. Przykładowo - w kwietniu 2016 roku na naszych drogach przybyło 39,8 tys. aut Po pierwszym kwartale bieżącego roku całkowita liczba rejestracji jest nawet niższa (o 797 sztuk) niż przed sześcioma laty. Różnica jest też taka, że w roku 2016 prognozować można było optymistyczne wzrosty. Teraz, na horyzoncie rysują się raczej kolejne spadki...
Brakuje nie tylko osobówek. Dostawczaki na wagę złota?
Kryzys daje się odczuć w każdym segmencie rynku. Rejestracje samochodów osobowych w kwietniu skurczyły się o blisko jedną ósmą (-13,1 proc. rok do roku) do 34 882 szt. W przypadku samochodów dostawczych było nawet gorzej. Tutaj spadek wyniósł aż 29,5 proc. W kwietniu zarejestrowano 4 881 egzemplarzy.
Sumarycznie rzecz ujmując, od początku 2022 roku, zarejestrowano 157 667 samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 tony, co daje wynik o 13,8 proc. niższy (-25 339 szt.) niż w tym samym okresie 2021 roku.
Na ten rezultat składa się:
- 136 923 rejestracji samochodów osobowych (-13,3 proc.; -21 091 szt.),
- 20 744 rejestracji samochodów dostawczych (-17,0 proc.; -4 248 szt.).
"Z miesiąca na miesiąc obserwujemy pogłębianie skumulowanego spadku (od -9,3 proc. w styczniu br. do -13,8 proc. po kwietniu) i dużą niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji" - czytamy w raporcie Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.
Nabywcy indywidualni zarejestrowali w ostatnim miesiącu 9,9 tys. nowych aut, czyli o 2,8 proc. więcej w porównaniu z kwietniem 2021 roku i o 15,4 proc. mniej niż w marcu.
Rejestracje nowych aut. Benzyna i długo, długo nic. Nikt już nie chce diesla?
Biorąc pod uwagę cały pierwszy kwartał w całej grupie samochodów osobowych zarejestrowano:
- 22 618 klasyczne hybrydy (+22 proc.),
- 22 364 tzw. miękkie hybrydy (-3,5 proc.),
- 3 201 hybryd plug-in ( +14,9 proc.).
- 3 046 samochodów bateryjnych (+108,1 proc.)
Samochody z napędem benzynowym zajęły 49,0 proc. rynku i w Centralnej Ewidencji Pojazdów przybyło ich 67 068 szt. (-21,8 proc.). Na diesle przypada obecnie zaledwie 10,3 proc. rynku. Od początku roku oznacza to zaledwie 13 962 rejestracje (-37,7 proc.). Rok wcześniej udział tych kategorii w rynku wynosił odpowiednio 54,3 proc. oraz 14,2 proc.