Prezes Suzuki nie żyje. Oszczędzał na wszystkim, nazywali go "genialnym sknerą"

Mirosław Domagała

Mirosław Domagała

Aktualizacja

Zmarł prezes Suzuki Motor Corporation. Osamu Suzuki przez przez ponad 40 lat szefował japońskiemu koncernowi.

Osamu Suzuki na zdjęciu z 2009 roku. W Europie Suzuki nie radzi sobie dobrze, ale podbija rynku rozwijające się, m.in. Indie, Pakistan czy Wietnam
Osamu Suzuki na zdjęciu z 2009 roku. W Europie Suzuki nie radzi sobie dobrze, ale podbija rynku rozwijające się, m.in. Indie, Pakistan czy WietnamGetty Images

Japoński koncern opublikował krótką notkę o śmierci Suzukiego. Dowiadujemy się z niej, że wieloletni prezes, który w ostatnim czasie pełnił funkcję starszego doradcy, zmarła z powodu chłoniaka złośliwego.

Prezes Suzuki nie żyje. Miał 94 lata

Osamu Suzuki urodził się 30 stycznia 1930 roku jako Osamu Matsuda. Ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu Chuo; pod koniec lat 50. XX w. ożenił się z Shoko Suzuki - wnuczką założyciela koncernu Michio Suzukiego i przyjął jej nazwisko. Pracę w Suzuki rozpoczął w 1958 roku, pięć lat później objął pierwsze stanowisko dyrektorskie.

W kolejnych latach piął się po szczeblach kariery, by ostatecznie w 1978 roku objąć stanowisko dyrektora zarządzającego i prezesa Suzuki. Władzą nad japońskkim producentem samochodów sprawował aż do 2021 roku, gdy stery firmy przejął najstarszy syn Osamu, Toshihiro Suzuki, natomiast sam Osamu został starszym doradcą zarządu.

To Osamu Suzuki wymyślił Alto i Maruti Suzuki

Osamu Suzuki odpowiada za wprowadzenie na rynek w 1979 roku minisamochodu Alto, który okazał się bestsellerem i który był dostępny również w Europie. To on również zdecydował o wejściu na potężny rynek Indii. W tym celu utworzono firmę Maruti Suzuki, która od 1983 roku produkuje na lokalny rynek samochody na licencji Suzuki, pierwszym modelem był klon Alto, czyli Maruti 800.

Dziś Maruti Suzuki, którego większościowym udziałowcem jest Suzuki Motor, kontroluje około 40 proc. potężnego i rozwijającego się rynku samochodowego Indii.

Jako niepowodzenie w ponad 40-letnim zarządzaniu koncernem przez Osamu Suzukiego wymienia się umowę z Volkswagenem z 2009 roku, która skończyła się procesem przed Międzynarodowym Trybunałem Arbitrażowym.

Osamu Suzuki nie żyje. Miał 94 lata

Od 2016 roku Suzuki zaczęło zacieśniać współpracę z Toyotą, która w 2019 roku nabyła 5 proc. udziałów w kierowanej przez niego firmie. "Dla mnie był kimś więcej niż podziwianym liderem biznesowym: był jak ojciec" - powiedział o zmarłym Akio Toyoda prezes Toyoty.

Osamu Suzuki na zdjęciu z 2016 roku z prezesem Toyoty, Akio ToyodąGetty Images

Suzukiego nazywano "genialnym sknerą" z uwagi na pomysły służące obniżeniu kosztów; m.in. zlecił obniżenie sufitów w fabrykach Suzuki, by w ten sposób zaoszczędzić na klimatyzacji. Sam również był oszczędny - podkreśla się, że również w podeszłym wieku latając samolotem kupował bilety w klasie ekonomicznej.

Pytany o tajemnicę długowieczności i dobrego zdrowia Osamu Suzuki wymieniał jako przede wszystkim grę w golfa i poświęcenie pracy.

interiaINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas