Fabryki Mercedesa zyskają nowych pracowników. To będą "ludzkie roboty"
Paula Lazarek
Mercedes przyspiesza automatyzację swoich fabryk. W berlińskim zakładzie Marienfelde firma testuje humanoidalne roboty Apollo stworzone przez amerykańską firmę Apptronik. Firma liczy, że będą one mogły zastąpić ludzi jeszcze przed 2030 rokiem.

Spis treści:
Roboty zamiast ludzi w monotonnej pracy
W berlińskiej fabryce Mercedes testuje humanoidalne roboty Apollo. Niemiecki producent chce, by przejęły one od ludzi ciężkie, powtarzalne zadania, głównie transport części na linie montażowe. Celem jest odciążenie pracowników i przyspieszenie produkcji.
Roboty Apollo zostały zaprojektowane przez amerykańską firmę Apptronik. Mają ludzką sylwetkę, poruszają się na dwóch nogach i potrafią wykonywać podstawowe czynności manualne. Chwytaki maszyn zbudowano na wzór ludzkiej, pięciopalczastej dłoni, dzięki czemu robot może nie tylko przenosić duże i ciężkie części, ale również sprawnie operować małymi przedmiotami czy narzędziami jak wkrętarki.
Mercedes nie tylko testuje te maszyny, ale także zainwestował w Apptronik, co sugeruje długoterminowe plany związane z robotyzacją produkcji.
Sztuczna inteligencja i automatyzacja w fabrykach Mercedesa
Poza robotami humanoidalnymi Mercedes rozwija systemy sztucznej inteligencji, które mają usprawnić produkcję. Firma wdrożyła rozwiązania takie jak Digital Factory Chatbot Ecosystem oraz MO360LLM Suite. Te narzędzia analizują ogromne ilości danych i pomagają w podejmowaniu decyzji dotyczących produkcji.
Chatboty mogą np. odpowiadać na pytania pracowników dotyczące obsługi maszyn, diagnostyki usterek czy najlepszych metod montażu. Dzięki temu operatorzy nie muszą szukać informacji w dokumentacji - wystarczy, że zapytają system, a ten w czasie rzeczywistym udzieli im precyzyjnej odpowiedzi.

Algorytmy śledzą procesy montażowe i potrafią wykrywać nieprawidłowości szybciej niż ludzie. Dzięki temu można ograniczyć liczbę błędów i uniknąć kosztownych poprawek.
Mercedes stawia na sztuczną inteligencję
Berlin-Marienfelde to laboratorium technologiczne Mercedesa, w którym testowane są nowe rozwiązania. Jeśli roboty Apollo i systemy AI sprawdzą się w praktyce, marka wprowadzi je do kolejnych zakładów.

Jednym z kluczowych projektów w Berlinie jest także rozwój nowoczesnych silników elektrycznych o strumieniu osiowym. To nowa generacja napędów, która ma zwiększyć wydajność elektrycznych modeli Mercedesa. Proces ich produkcji wymaga zastosowania nowych metod montażu, a sztuczna inteligencja i automatyzacja odegrają w tym kluczową rolę.

Czy Apollo odbierze pracę ludziom? Na razie nie ma powodów do obaw. Roboty Apollo przejmują tylko powtarzalne i fizycznie wymagające zadania.
Mercedes podkreśla, że ludzie nadal będą kluczowi w procesie produkcji, zwłaszcza przy bardziej skomplikowanych operacjach. Automatyzacja ma jedynie wspierać pracowników, a nie ich zastępować.