Od 3 miesięcy po cichu montują to w każdym nowym aucie. Nikt nie wie gdzie

Od lipca tego roku w każdym wprowadzanym do sprzedaży na terenie Unii Europejskiej nowym modelu samochodu montowane są urządzenia rejestrujące.

Unia Europejska nakazała montaż tych urządzeń w imię zwiększania bezpieczeństwa na drogach. Co prawda urządzenie rejestrujące, o którym mowa (zwane czarną skrzynką), nie wpływa bezpośrednio na zmniejszenie liczby wypadków, ale pozwala na dokładną analizę ich przyczyn. A to w przyszłości ma umożliwić podjęcie działań zwiększających bezpieczeństwo.

Samochody z czarnymi skrzynkami

Od lipca 2022 każdy nowy model auta, który jest wprowadzany do sprzedaży na terenie UE, jest obligatoryjnie wyposażany w tzw. czarną skrzynkę. Te auta, które były sprzedawane już wcześniej, na razie urządzeń rejestrujących posiadać nie muszą. Ale i to się zmieni.

Reklama

Urządzenia będą na bieżąco rejestrować lokalizację oraz takie parametry pojazdu jak:

  • prędkość,
  • tempo przyspieszania,
  • moc hamowania,
  • poziom nachylenia,
  • aktywność systemów bezpieczeństwa i zapiętych pasów.

Czarna skrzynka w samochodzie. Tylko gdzie?

W momencie wystąpienia wypadku lub kolizji dane z ostatnich kilkudziesięciu sekund są zapisywane w systemie, a następnie możliwe do odtworzenia przez policję. Wszystko w celu jak najdokładniejszej identyfikacji przebiegu zdarzenia. Co ciekawe - zapisane dane są szyfrowane w celu uniemożliwienia identyfikacji kierowcy oraz właściciela samochodu. Tajemnicą objęta jest lokalizacja samego modułu, aby uniknąć prób jej samodzielnego demontażu.

Zdjęcie otwierające jest jedynie zdjęciem ilustracyjnym. Tzw. czarne skrzynki będą niewielkimi urządzeniami montowanymi w miejscach niewidocznych dla kierowcy - nie będą rejestrowały ani obrazu, ani dźwięku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: czarne skrzynki | samochody | kierowcy | UE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy