Jeep Compass 2.0 MultiJet - Lepszy pod każdym względem

Wygląda na to, że Jeep stał się oczkiem w głowie Fiata. Włoski koncern staje na głowie, aby uatrakcyjnić gamę kultowej marki i trzeba przyznać, że radzi z tym sobie doskonale.

Jeep Compass 2.0 MultiJet 4x4
Jeep Compass 2.0 MultiJet 4x4INTERIA.PL

Do testu otrzymaliśmy nową generację Compassa. Już po kilku kilometrach za kierownicą okazało się, że jest lepsza od poprzedniej, produkowanej do ubiegłego roku.

Po pierwsze - ładniejszy

Nareszcie Compass wygląda jak Jeep. Taki przeskalowany "Grand", choć powstał na platformie małego Renegade'a (i Fiata 500X). Klasyczny, proporcjonalny, w offroadowym stylu. I jeszcze mała ciekawostka - jest produkowany w Brazylii.

Wnętrze jest wykonane z w miarę dobrej jakości materiałów, co do Compassa jakoś pasuje. Potencjalni nabywcy tego samochodu zapewne znacznie częściej chodzą w jeansach niż w garniturach. Trzeba też przyznać, że całe wnętrze jest bardzo starannie zmontowane i podczas jazdy nic nie skrzypi. Na pochwałę zasługują także stylizacja, kolorystyka i brak przykrego zapachu tworzyw.

Jeep Compass 2.0 MultiJet 4x4INTERIA.PL

Terenowa automatyka

Testowy egzemplarz był wyposażony w napęd na cztery koła. Działa automatycznie - stale napędzany jest "przód", a "tył" w zależności od potrzeb i ustawienia przełącznika na konsoli środkowej. W opisywanej wersji Limited do wyboru oprócz podstawowego trybu Auto są także Snow (śnieg), Sand (piasek), Mud (błoto) oraz 4WD Lock (napęd stale rozdzielany miedzy osie w proporcji 50:50). W topowej Trailhawk dostępny jest także Rock (skały). Aby któryś z nich wybrać, wystarczy obrócić pokrętło. Na konsoli zapala się odpowiednia dioda, a na wyświetlaczu między zegarami - pojawia grafika ilustrująca rodzaj nawierzchni.

Technika Fiata

Pod maską pracuje dwulitrowy, włoski turbodiesel o mocy 140 KM. Poprzednia generacja Compassa korzystała z głośniejszych i bardziej awaryjnych jednostek Volkswagena. Naszym zdaniem taka zmiana wyszła jedynie na dobre.

Jazda

Wygodna pozycja za kierownicą, dobra widoczność, bezproblemowa obsługa, a jazda sprawa dużą przyjemność. Silnik nie irytuje dźwiękiem, jest elastyczny i wystarczająco dynamiczny. Dość dobrze współpracuje on z automatyczną skrzynią biegów, która ma aż 9 przełożeń.

Pod koniec pierwszego dnia testowego nastrój popsuło dość wysokie zużycie paliwa, o którym poinformował nas komputer pokładowy. Średnio 9,5 l/100 km. To niewiele mniej niż w testowanym niedawno modelu Grand Cherokee! Na każde 100 km poza miastem Compass potrzebował od 7 do 8,5 l paliwa.

Jeep Compass 2.0 MultiJet 4x4INTERIA.PL

W mieście, w korkach Compass porusza się bardzo płynnie. W trasie także jest dobrym kompanem. Może nie zasługuje na maksymalne noty za osiągi, wyciszenie, elastyczność czy zużycie paliwa, ale bez wątpienia prezentuje bardzo wysoki poziom w każdej z kategorii przy braku większych wad. Narzekać nie można także na właściwości jezdne. Podczas spokojnej jazdy do jakiej jest przeznaczony dobrze trzyma się drogi, nie stuka na nierównościach a dłuższe podróże tym samochodem nie męczą.

Jeep Compass 2.0 MultiJet 4x4INTERIA.PL

Podsumowanie

Jeśli ktoś uważa, że kompaktowe SUVy mają sens i chce wydać na samochód tej klasy ok. 150 tys. zł - może śmiało brać Compassa pod uwagę. Jest oryginalny, funkcjonalny, przemyślany i wyposażony w sensowny zespół napędowy. Osobom, którym zależy głownie na wyglądzie, proponujemy bazowego diesla 1.6 z przednim napędem za niewiele ponad 110 tys. zł. Testowana, kompletnie wyposażona wersja kosztuje prawie 150 tys. zł.

Tekst i zdjęcia: Jacek Ambrozik

Silnik: wysokoprężny, 4-cylindrowy, turbodoładowany o pojemności 1956 ccm

Osiągi:

0-100 km/h: 10,5 s

V max: 190 km/h

Spalanie w teście: 8,5 l/100 km

Moc max. 140 KM

Max mom.obr.: 350 Nm

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas