Rovanpera liderem Rajdu Szwecji
Fin Kalle Rovanpera siedzący za kierownicą Toyoty Yaris Rally1, jest liderem Rajdu Szwecji po drugim etapie. Brytyjczyk Elfyn Evans, jego kolega z zespołu, jest drugi ze stratą 8,3 s. Trzeci jest Thierry Neuville, jadący Hyundaiem i20 Rally.
Rovanpera wygrał trzy z sześciu rozegranych w sobotę odcinków specjalnych, Evans dwa, a jeden padł łupem Irlandczyka Craiga Breena (Ford Puma Rally1). Breen nie ukończył jednak sobotniego etapu, w jego samochodzie doszło do awarii silnika spalinowego. Aby nie blokować trasy przejazdu innym zawodnikom, Breen używając silnika elektrycznego przejechał jeszcze kilka kilometrów i zaparkował samochód w bezpiecznym miejscu.
"Jechałem dzisiaj na 110 procent, cieszę się, że jestem na mecie etapu. Warunki są naprawdę trudne, mamy prawdziwą, śnieżną zimę. W niedzielę zapowiada się wspaniała walka" - powiedział Rovanpera.
Rajd Szwecji po raz pierwszy odbywa się na północy kraju, prawie 600 km od Sztokholmu. Zrezygnowano z rywalizacji w środkowej Szwecji w regionie Vaarmland, gdzie od kilku lat były problemy z aurą i odcinki specjalne zamiast śniegiem były pokryte błotem.
Po styczniowym Rajdzie Monte Carlo liderem cyklu jest jego zwycięzca, dziewięciokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Loeb (Ford Puma Rally1), który wyprzedza swojego rodaka, ośmiokrotnego czempiona Sebastiena Ogiera (Toyota Yaris Rally1). Obaj w Szwecji nie startują, gdyż podpisali ze swoimi zespołami kontrakty tylko na wybrane starty w sezonie.
Loeb po zakończeniu kariery w rajdach płaskich specjalizuje się w terenowych, natomiast Ogier zapowiada, że teraz interesują go różne serie wyścigowe.
***