Rowerzysta tak pokazuje? Nie chce cię obrazić, tylko daje ważny sygnał

Wbrew temu, co sądzi większość kierowców, rowerzyści nie ograniczają się tylko do sygnalizowania zamiaru skrętu w lewo lub w prawo. Mogą oni korzystać z całej palety znaków i gestów, którymi mogą przekazać ważne informacje. Pod warunkiem, że je zrozumiemy.

Jak rowerzysta sygnalizuje zamiar skrętu?

Sygnalizowanie zamiaru skrętu to podstawowy i obowiązkowy gest, jaki zawsze powinien wykonywać rowerzysta. Podobnie jak kierowcy pojazdów, rowerzyści poruszający się ulicą, muszą odpowiednio sygnalizować chęć skrętu, zajmować odpowiednie pasy ruchu lub ustawiać się przy odpowiedniej krawędzi drogi.

Zamiar skrętu sygnalizuje się oczywiście poprzez podniesienie i wyprostowanie lewego lub prawego ramienia w bok. W zależności od wybranej strony wysyłają komunikat, że zamierzają skręcić w lewo lub prawo.

Wbrew pozorom, inaczej natomiast sygnalizuje się zamiar omijania lub wyprzedzania. Aby zasygnalizować zamiar wykonania manewru omijania przeszkody lub wyprzedzania, rowerzysta wykonuje faliste ruchy prawej ręki za plecami.

Reklama

Jak rowerzysta sygnalizuje hamowanie i zatrzymanie?

Pojazdy silnikowe wyposażone są w światła stopu, aby informować innych kierujących, że zmniejszają prędkość. Rowerzyści takiej sygnalizacji mieć nie muszą i zwykle poruszają się z na tyle niedużymi prędkościami, że jest to niepotrzebne. Co innego w przypadku cyklistów na szybkich, szosowych rowerach. Widząc szybko poruszającego się kolarza, a szczególnie ich grupę, warto zwrócić szczególną uwagę na komunikat sygnalizowany poprzez wyciągnięcie dłoni w bok i poruszenie nią w górę i w dół. Oznacza on zmniejszanie prędkości, co powinno dać nam czas na odpowiednią reakcję.

Co istotne, inaczej rowerzyści sygnalizują zamiar całkowitego zatrzymania się. Aby to zrobić, unoszą lewą rękę na wysokość głowy. To także istotna informacja dla pozostałych rowerzystów, również tych, którzy nie jadą z nimi w peletonie.

Rowerzysta może ostrzegać też przed dziurami lub zagrożeniem

Wiedzieć zawczasu o dziurze na drodze, to nadal cenna wiedza na polskich drogach. Kierowcy nie mają jak się o nich ostrzegać nawzajem, ale co innego rowerzysta. Zwykle co prawda odpowiedni gest jest skierowany do innych cyklistów, ponieważ ich pojazdy są bardziej wrażliwe na ubytki na jezdni, ale i kierowcy mogą skorzystać z takiej wiedzy. Aby ostrzec innych przed dziurą na drodze, rowerzyści zwyczajnie wskazują jedną lub drugą ręką z wyciągniętym palcem, na niebezpieczne miejsce.

Jeszcze ważniejszy gest, to ostrzeżenie innych uczestników ruchu przed zagrożeniem. W tym celu rowerzysta jadący z przodu wysyła komunikat poprzez prawą rękę umieszczoną za plecami z palcem wskazującym skierowanym w lewo. W ten sposób sygnalizuje zamiar wykonania manewru, który pozwoli mu ominąć przeszkodę.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy