Robert chce mieć najlepszy bolid

Robert Kubica w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie internetowej Formuły 1 tłumaczył m.in jak jeździ mu się z systemem KERS i czy nie przeszkadza mu, że jego nowy bolid nie jest ... zbyt piękny.

Czwarty kierowca poprzedniego sezonu w ubiegłym tygodniu testował samochód z systemem KERS i bez niego, jednak uważa, że jest jeszcze zbyt wcześnie na mówienie o różnicach w prowadzeniu bolidu:

- Nasze prace nad tym systemem są jeszcze na bardzo wczesnym etapie, dlatego uważam, że jeszcze nie nadszedł czas na ostateczną ocenę, pomimo tego, że już włożyliśmy w to mnóstwo sił. Ja osobiście nie jestem w stanie wytłumaczyć na czym polegają różnice w jeździe z KERS i bez niego - mówił Kubica.

- Z mojego punktu widzenia, czyli kierowcy wysokiego i ciężkiego, ten system nie jest do końca korzystny. Chociaż muszę przyznać, że naciśnięcie guzika który uwalnia tę zachowaną energię jest bardzo przyjemne. Ale nie ma co teraz nad tym za bardzo rozmyślać, będziemy jeszcze zmieniać parametry i zobaczymy jak to będzie wyglądało w fazie końcowej - stwierdził. Kubica całą dyskusję w okół KERS w BMW - Sauber podsumowuje w ten sposób: - Czy będzie KERS czy nie, to mnie nie interesuję. Ja chcę mieć po prostu najlepszy bolid w przyszłym sezonie.

Reklama

Polak pytany o drastyczne cięcie kosztów w F1 i idące za tym obniżenie pensji kierowców stwierdził, że sytuacja na rynku jest aktualnie niekorzystna i trzeba przywyknąć do nowych realiów: - Kryzys dotknął prawie wszystkich, więc dlaczego miałby ominąć Formułę 1? Musimy się przyzwyczaić do tego, że czasy się zmieniły i być może kierowcy nie będą już podpisywać kontraktów na tak ogromne kwoty.

Kubica skomentował również wygląd swojego nowego bolidu, a szczególnie jego tylnego skrzydła: - Dla kierowcy nie ma to zbyt dużego znaczenia, ponieważ w trakcie prowadzenia bolidu nie widzimy tylnego skrzydła. Jednak dla tego kto jedzie za mną musi to wyglądać dość dziwnie.

Kierowca BMW - Sauber przyznał na zakończenie, że testy które będą przeprowadzane przed nowym sezonem wniosą do bolidu już tylko detale, ponieważ wiele rzeczy już jest w nim dopiętych na ostatni guzik.

ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy