Nowe przepisy dla aut elektrycznych i hybrydowych

1 lipca w na terenie Unii Europejskiej obowiązywać zaczęły nowe przepisy dotyczące obowiązkowego wyposażenia pojazdów. Chodzi o samochody elektryczne i hybrydowe, które począwszy do tej daty, muszą mieć na pokładzie generatory dźwięku.

Europejskie przepisy obligują producentów do stosowania emiterów dźwięków, które działać muszą do prędkości 20 km/h. Chodzi oczywiście o bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu, którzy mogą nie usłyszeć zbliżającego się pojazdu o napędzie elektrycznym lub hybrydowym. Obecnie w Europie obowiązują w tej kwestii przepisy przejściowe. Wymóg dotyczy wyłącznie aut homologowanych po raz pierwszy po 1 lipca 2019. Począwszy od 2021 roku objąć ma on wszystkie sprzedawane w krajach Wspólnoty samochody elektryczne i hybrydowe.

Reklama

Do wprowadzenia podobnych międzystanowych regulacji prawnych (od września br. - przyp. red.) szykują się też władze USA. Za oceanem limit prędkości, przy których elektryczne auta będą musiały emitować dodatkowe dźwięki, wynosić ma 18,6 mph czyli 30 km/h.

Ponieważ na same generatory dźwięku składa się po prostu kilka głośników zewnętrznych było bardziej niż pewne, że ktoś w końcu wpadnie na pomysł wykorzystania ich również w innych celach. Przykładowo, na trwających właśnie targach elektroniki użytkowej CES w Las Vegas, ceniony producent nagłośnienia - firma Harmann - zaprezentowała system o nazwie " eESS Safe and Sound". Chodzi oczywiście o wykorzystanie emitujących dźwięki pojazdu głośników jako zewnętrznego systemu nagłośnienia, który mógłby służyć chociażby w czasie plenerowych imprez.

O krok dalej poszła jednak - słynąca z ekstrawaganckich pomysłów - Tesla. Na swoim twitterze Elon Musk poinformował niedawno, że właściciele Tesli zyskają wkrótce możliwość porozmawiania z przechodniami. Załączony do posta film sugeruje, że pojazdy będą w stanie nadawać komunikaty z wyprzedzeniem, informując np. oczekujących na przejście przez ulicę pieszych, że pojazd zwalnia. Klip sugeruje, że z generatorów dźwięku Tesli płynąć będą zabawne komunikaty, które mogą wywołać uśmiech na twarzach przechodniów.

Wszystko wskazuje też, że kierowcy Tesli - niczym kierowcy opancerzonych limuzyn - będą mogli również skorzystać z wbudowanych głośników zewnętrznych w charakterze "szczekaczki". System - najprawdopodobniej - wykorzystywać będzie mikrofon zestawu głośnomówiącego.

Nowa funkcjonalność pojawi się najprawdopodobniej przy okazji kolejnych aktualizacji oprogramowania pojazdów amerykańskiego producenta.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy